6 - LATKI
PONIEDZIAŁEK 01.06.2020
Dzisiaj Drodzy rodzice dzieci mają wolne J , żadnych szlaczków czy kart pracy. Zawsze starałam się aby ten dzień w przedszkolu był wyjątkowy, niestety w tym roku jest inaczej, ale podsyłam dla Państwa kilka propozycji zabaw na ten dzień. Sprawcie aby był on wyjątkowy J
SCENARIUSZ DLA RODZICÓW J
Zacznijmy od wyłączenia telewizora, odłożenia w kąt telefonów. Bądźcie na wyłączność dla swojego dziecka. Uwaga poświęcona dziecku i czas wspólnej zabawy są dla niego najcenniejszym prezentem J
PROPOZYCJA 1 Żelowy gniotek z wykorzystaniem balona
Samodzielne wykonanie gniotka to wielka frajda, a taki wypełniony brokatem lub cekinami dostarcza wielu doznań sensorycznych.
Do wykonania żelowych gniotków potrzebujecie: Przezroczyste balony , kolorowe cekiny lub brokat, żelatynę, gorącą wodę, miseczkę z łyżeczkę w której wymieszacie wodę z żelatyną, butelkę do przelania żelatyny oraz lejek.
Krok po kroku jak zrobić gniotka:
PROPOZYCJA 2 Prosty przepis na piankolinę z mąki
Zabawa piankoliną według domowego przepisu zawsze sprawia dużo radości. Zabawy dla dzieci w domu oparte o doznania sensoryczne niezwykle pobudzają wyobraźnię i rozwijają twórcze myślenie.
Przepis na piankolinę jest bardzo łatwy: 1 kg mąki ziemniaczanej, jedno opakowanie pianki do golenia oraz odrobinę płynu do mycia naczyń najlepiej białego lub bezbarwnego. Z piankoliny możemy tworzyć rozmaite babki, budowle, zakopywać skarby, bawić się autkami czy ludzikami, odciskać dłonie, a nawet pisać literki za pomocą wykałaczki. Jeśli biała puszysta masa nam się znudzi możemy dodać do niej odrobinę barwników spożywczych, a nawet brokatu. Zabawa w barwienie i obserwowanie jak kolorowa masa miesza się razem dostarcza dodatkowych bodźców i urozmaica zabawę na dłużej. Możliwość mieszania różnych produktów zawsze dostarcza dzieciom wiele emocji i radości, bo dzięki temu zaspokajamy ich potrzebę odkrywania i doświadczania świata wokół.
Przepis wykonania dokładnie krok po kroku:
PROPOZYCJA 3 Prosty przepis i bardzo śmieszna zabawa z „pierdzącym” glutkiem ;)
Do zrobienia glutka potrzebujecie: biały klej introligatorski lub klej szkolny w płynie oraz żel do prania. Te dwa składniki mieszamy proporcjach jak na filmie.
Masa jest przyjemna w dotyku. Do masy można dodać brokat lub barwniki spożywcze, wtedy zabawa będzie jeszcze bardziej efektowna. W trakcie zabawy okazało się, że z masy można również robić wielkie balony. Wystarczy dmuchać w masę słomką.Tego typu zabawy świetnie wpływają na rozwój małej motoryki. Każde uciskanie masy, wylepianie kształtów świetnie trenuje małe dłonie, a dodatkowo ilość pobudzanych zmysłów sprawia, że zabawa naprawdę będzie udana. To również świetne ćwiczenie logopedyczne, bo dmuchanie w słomkę usprawnia aparat mowy.
PROPOZYCJA Kalambury – w tej zabawie za pomocą gestów musimy pokazać np. tytuł bajki, postać z bajki, czynność, zwierzątko.
PROPOZYCJA 5
Zabawa w teatr- zamieńcie się rolami: Tygrysy będą rodzicami, a wy ich dziećmi.
Uwaga: w tej zabawie możecie zobaczyć, jak odbierają was dzieci. Tym bardziej warto podjąć wyzwanie. Możecie również wcielić się w postaci ulubionych bajek, stworzyć własne opowiadanie. Warto pamiętać, aby dać dziecku przewodzić w zabawie. Słuchać jego pomysłów i zachęcać do inicjowania nowych scenariuszy i pomysłów.--------------------------------------------------
PIĄTEK 29.05.2020
ZADANIE 1
Fioletowe karty pracy, cz.4, str.53ZADANIE 2.
Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej „Festyn”
Rozmowa na temat festynu.
- Co to jest festyn?
- Z jakiej okazji organizuje się festyn?
Na rodzinny festyn do przedszkola Ady przyszło wiele rodzin, między innymi mama i tata Ady oraz Olek. „Święto rodziców” okazało się dobrym pomysłem i okazją do wspólnej zabawy. Całe przedszkole było udekorowane obrazkami namalowanymi przez dzieci oraz kwiatami. W ogródku postawiono dodatkowe ławki, leżaki i miękkie pufy do siedzenia. Dzieci wymyśliły wiele śmiesznych konkurencji, w których brali udział dorośli. Zaczęło się od zagadek, potem były zawody w podrzucaniu piłki głową, co okazało się ulubionym zajęciem niektórych tatusiów. Przedszkolaki zorganizowały pokaz puszczania baniek mydlanych, które wirowały w powietrzu, mieniąc się wszystkimi kolorami tęczy. Najwięcej śmiechu wywołała ogromna bańka, która osiadła na nosie jednego z rodziców – minęło sporo czasu, zanim pękła! Tata Ady i Olka wygrał konkurs w skakaniu na jednej nodze dookoła karuzeli i chociaż w trakcie spadł mu lewy but, nie poddawał się do końca.
– Brawo! – krzyczała Ada.
– Tato! Tato! – dopingował Olek.
Następnie odbył się konkurs drużynowy z udziałem dorosłych i dzieci. Liczyły się zręczność i refleks. Każdy rodzic otrzymał plastikową butelkę, a zadaniem dzieci było jak najszybsze napełnienie jej wodą i zakręcenie. Ach, ile było przy tym radości! Wszyscy się nawzajem pooblewali, jakby to był śmigus-dyngus. Na szczęście pogoda była wspaniała i słońce szybko wysuszyło zmoczone ubrania. Mama Ady i Olka zajęła pierwsze miejsce w konkursie nadmuchiwania balonów. W ciągu minuty nadmuchała aż trzy i nawet zdążyła je zawiązać na supeł. Nagle rozległo się potężne trrrach! To jeden z balonów pękł i wystraszył siedzące na dachu gołębie.
– Myślałem, że wystrzeliłaś z armaty! – zażartował tata.
– To dlatego, że kiedyś grałam na trąbce i mam silne płuca – wyjaśniła mama.
Później odbył się konkurs na rodzinne śpiewanie piosenek. Och! Nie każdy potrafi śpiewać. Niektórzy bardzo fałszowali, ale zupełnie się tym nie przejmowali. Przecież wcale nie trzeba być najlepszym we wszystkim. Najważniejsze to umieć się śmiać nawet z samego siebie. Jednak najwięcej radości wywołały wyścigi z surowym jajkiem trzymanym na łyżce. Dorośli starali się zachować równowagę w czasie biegu, a dzieci piszczały z emocji! Bum! Jajko już leżało na ziemi. Bach! Drugie jajko wylądowało na bucie jednego z ojców.
– Cały trawnik zamienił się w jajecznicę! – zachichotał Olek.
– To są jajka sadzone – stwierdziła Ada.
Zwycięzcy w różnych konkurencjach otrzymali nagrody zrobione przez dzieci: papierowe sowy z przyklejonymi ruchomymi oczami, świeczki ozdobione suszonymi kwiatkami lub muszelkami, kamienie pomalowane jak biedronki i zakładki do książek. Każdy, kto zgłodniał, mógł się poczęstować pysznym ciastem i owocami, ale najsmaczniejsze okazały się owsiane ciasteczka, które przedszkolaki upiekły razem z paniami kucharkami. Na zakończenie rodzinnego festynu dzieci przygotowały część artystyczną, a Ada wyrecytowała wierszyk:
Gdy na Księżyc się wybiorę,
to spakuję do walizki
moją mamę oraz tatę,
bo nie mogę zabrać wszystkich.
Z mamą będę liczyć gwiazdy
i rysować złote słońce,
z tatą zrobię prawo jazdy
na talerze latające.
Na Księżycu dom postawię
i dla mamy kwiat w ogrodzie,
tacie gwiezdną dam golarkę,
by się mógł ogolić co dzień.
Więc, gdy lecieć chcesz w nieznane,
zabierz tatę oraz mamę!
Ada otrzymała wielkie brawa, a potem rozpoczęła się loteria. W losowaniu nagrody głównej wzięli udział wszyscy zaproszeni goście. Każdy chciał wygrać, ale przecież to niemożliwe, żeby wygrali wszyscy. Dzieci trzymały kciuki i czekały, aż pani dyrektor odczyta zwycięski numer.
– Wygrywa los z numerem 1865!
– Hura! To nasz! – krzyknął uradowany Olek.
– Mamy szczęście! – pisnęła Ada.
Nagrodą główną były bilety do teatru dla całej rodziny. Pozostali uczestnicy wylosowali nagrody pocieszenia w postaci książek.
– Trzeba to uczcić! – zaproponowała mama.
– Tylko nie każcie mi już dzisiaj skakać na jednej nodze! – zaśmiał się tata.
Tego dnia Ada i Olek byli bardzo dumni ze swoich rodziców. Chociaż są dorośli, mają wspaniałe humoru i można się z nimi świetnie bawić.
ZADANIE 3
Rozmowa na temat opowiadania.- Z jakiej okazji odbywał się festyn w przedszkolu Ady?
- Kto z rodziny Ady przybył na festyn?
- Jaki konkurs wygrał tata Olka i Ady?
- Na czym polegał konkurs drużynowy – dorośli z dziećmi?
- W jakim konkursie mama Olka i Ady zajęła pierwsze miejsce?
- Jakie inne konkursy odbyły się jeszcze podczas festynu?
- Jakie nagrody przygotowały dzieci?
- Czym częstowali się goście?
- O kim Ada recytowała wiersz?
- Czym zakończył się festyn?
ZADANIE 4
Książka, str. 78-81
Czytanie tekstu pod ilustracjami, odpowiadanie na pytania.---
CZWARTEK 28.05.2020
ZADANIE 1
Dokończ zdanie:Tata mojego taty to dla mnie ……
Mama i tata to moi …….
Brat i siostra to ………..
Mama mojej mamy to dla mnie ……
Siostra mojej mamy to dla mnie …..
Brat mojego taty to dla mnie ……….
ZADANIE 2
Słuchanie opowiadania:
,,Mama mojej mamy”- Urszula Lewczuk
Dziś Marysia nie poszła do przedszkola. Źle się czuła i została z babcią. Dziewczynka bardzo lubi kiedy przychodzi do niej babcia. Ona ma dużo fajnych pomysłów i razem robią różne ciekawe rzeczy. Ostatnio babcia nauczyła Marysię wycinać serwetki z papieru, a wcześniej upiekły razem babeczki. Dziewczynka zastanawiała się co tym razem będzie robić z babcią.
Babcia przyniosła album ze zdjęciami.
-Ja też mam album. Marysia wyciągnęła swój album. Bardzo lubi oglądać swoje zdjęcia z urodzin, wycieczek, przedszkola.
-Babciu, a teraz obejrzymy twoje zdjęcia.
To przecież ja na spacerze w lesie – wskazywała palcem na zdjęciu Marysia i oglądała z zaciekawieniem.
- Jakie dziwne zdjęcia, nie są w ogóle kolorowe, dlaczego?
- To są stare zdjęcia, kiedyś nie było jeszcze zdjęć kolorowych tylko biało-czarne – wyjaśniała babcia.
- Babciu, a co to za dziewczynka? Ona trzyma za rękę jakąś panią.
- Ta dziewczynka to twoja mama, a ta pani to ja, mama twojej mamy.
- Jak to?
- Twoja mama to moja córeczka. Kiedyś była taką małą dziewczynką jak ty, ale urosła i urodziła ciebie, a ja zostałam babcią.
- To znaczy, że mama mojej mamy to moja babcia. Wszystko rozumiem. A moja druga babcia, babcia Hela?
- To mama twojego taty.
- Tak wiem. A dziadek Antek to tata mojego taty. Trochę to trudne.
- Nic nie szkodzi. Dzisiaj zrobimy drzewo genealogiczne, wtedy wszystko zrozumiesz.
- Co takiego?
- Zaraz ci wyjaśnię, potrzebujemy kartkę, kredki, nożyczki, klej i zdjęcia z albumu. Jak skończymy wszystko zrozumiesz.ZADANIE 3
Rozmowa na temat treści opowiadania, oglądanie albumów ze zdjęciami rodzinnymi, nazywanie poszczególnych członków rodziny.ZADANIE 4
Zapoznanie dzieci z pojęciem, obrazem, budową drzewa genealogicznego.ZADANIE 5
Wspólne tworzenie drzewa genealogicznego.---
ŚRODA 27.05.2020
ZADANIE 1
Fioletowe karty pracy, cz.4, str.51
Odwzorowanie kwiatków dla mamy. Rysowanie po śladach rysunków róż.ZADANIE 2
Fioletowe karty pracy, cz.4, str.51
Oglądanie obrazków. Odszukiwanie i zaznaczanie 10 różnic między nimi.ZADANIE 3 Układanie zdań o rodzicach.
Dziecko układa zdania o mamie, tacie lub o obojgu rodzicach.
Rodzic zapisuje zadania na kartce.ZADANIE 4 Liczenie słów w wybranych zdaniach
Rodzic odczytuje zapisane wcześniej zdania.
dziecko liczy w nich słowa i podaje ich liczbę.ZADANIE 5
Dzielenie na sylaby, potem na głoski wyrazów:
- róża, czekolada, tort, kot, obrazek, wazon, kawa, korale, irys, stokrotka, pudełko.ZADANIE 6
Podawanie rymów do słów: mama, tata.
Mama – rama, gama, tama, dama, lama,…
Tata – wata, data, chata, łata, mata,…ZADANIE 7
Rozmowa na temat słowa: serce
Rodzic rysuje kształt serca na kartce i pyta:
- z czym dziecku kojarzy się taki kształt?
- czym jest serce?*serce jest mięśniem wielkości pięści. Jego szersza część skierowana jest ku górze, węższa ku dołowi. Dzięki sercu w naszym ciele może krążyć krew.
- Do czego ludziom potrzebne jest serce?
Czy tylko ludzie mają serca?---
WTOREK 26.05.2020
ZADANIE 1
Rozmowa z dziećmi:
-Czy pomagacie rodzicom w domu?-W czym?
-Czy powinniście pomagać w domu rodzicom?
-Dlaczego?
ZADANIE 2
Fioletowe karty pracy, cz.4, str.49ZADANIE 3
Praca plastyczna- wyprawka karta 24.Składanie kartki z bloku technicznego na pół, tak aby powstała laurka.
Wycinanie z karty gotowych elementów.
Składanie gotowych elementów i naklejanie ich na kartce według instrukcji, tak aby
kwiaty znalazły się w wazonie.
Dziecko odczytuje samodzielnie napis: Kwiaty dla Mamy i Taty.
Przykleja go na pierwszej stronie laurki.
ZADANIE 4
Fioletowe karty pracy, cz.4, str.50ZADANIE 5
Czytanie zdań w tabelce poniżej i ilustrowanie ich.W wazonie były trzy tulipany.
To niebieska miska,
a w niej maliny.Ta żabka jest cała zielona.
Piłka jest fioletowa
i ma białe kropki.To mama i tata.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PONIEDZIAŁEK 25.05.2020 - JAK NASI RODZICE
ZADANIE 1
Fioletowe karty pracy, cz.4, str.46
ZADANIE 2
Fioletowe karty pracy, cz.4, str.47
ZADANIE 3
Fioletowe karty pracy, cz.4, str.48
ZADANIE 4
Wypowiedzi dzieci na temat: Co lubią moi rodzice?
Dzieci określają, co lubi mama, co lubi tata, ale odpowiedzi podają, dzieląc dane słowa na sylaby lub głoski.
ZADANIE 5
Układanie z liter wyrazów podanych przez rodziców (literki znajdują się w wyprawce).
--------------------------------------------------
PIĄTEK 22.05.2020 „MAMA I TATA”
ZADANIE 1
„Moja mama jest…, a mój tata jest…”
Dzieci kończą zdania - poszukiwanie jak największej liczby określeń przymiotnikowych (rodzice zapisują na kartce)
Ćwiczenia w czytaniu. Dziecko odczytuje zdania, które powstały:
Jaka jest mama? Moja mama jest wesoła, delikatna, dobra…
Jaki jest tata? Mój tata jest wesoły, miły, dobry, spokojny…ZADANIE 2
Słuchanie wiersza:
Mama i Tata to świat nasz cały,
ciepły, bezpieczny, barwny, wspaniały,
to dobre, czułe, pomocne ręce
i kochające najmocniej serce.
To są wyprawy do kraju baśni,
wakacje w górach, nad morzem, na wsi,
loty huśtawką, prawie do słońca
oraz cierpliwość co nie ma końca.
Kochana Mamo, Kochany Tato
dzisiaj dziękować chcemy Wam za to,
że nas kochacie, że o nas dbacie
i wszystkie psoty nam wybaczacie.ZADANIE 3
Rozmowa na temat wiersza
- Kim dla dzieci jest mama i tata?
- Za co dzieci dziękują rodzicom?
ZADANIE 4
Kończenie zdań rozpoczętych przez rodziców:
− Moi rodzice są kochani, bo…
− Pomagam rodzicom w…
− Lubię być w domu, bo…
− Z tatą najchętniej robię…
− Z mamą najchętniej robię…ZADANIE 5
Fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 44–45
Łączenie pierwszych głosek z nazw rysunków. Rysowanie dla Olka i Ady prezentów, których nazwy powstały z połączenia głosek. Rysowanie po śladach.-------------------------------------------------------
CZWARTEK 21.05.2020
ZADANIE 1
Pytanie do dzieci:
- Kiedy się złościmy?
- Kiedy się smucimy?
- Kiedy się boimy?
- Kiedy się cieszymy?
- Kiedy się wstydzimy ?
- Kiedy zazdrościmy?ZADANIE 2
Słuchanie tekstu J.Kucharczyk „Moje uczucia”Żal mi minionych wakacji, urodzin, które już były,
i tego, że odwiedziny babci już się skończyły.
Smutno, że tata wyjechał, mama tak mało ma czasu,
i złość mnie bierze, że brat mój robi tak dużo hałasu.
Tu, w moim sercu, mieszkają uczucia: miłość, radość i smutek.
Czasem jestem tak bardzo szczęśliwy, lecz czasem także się smucę.
W kieszonce kasztan na szczęście o tym wciąż przypomina,
że wszystko, co jest tak smutne, kiedyś z czasem przemija.
Zobacz, już się uśmiechasz, bo znowu będą wakacje,
tata niedługo już wróci, z mamą pójdziesz na spacer.
Po burzy zawsze jest tęcza, po deszczu słońce znów świeci,
po chwilach trudnych i smutnych znowu szczęśliwe są dzieci.ZADANIE 3
Rozmowa na temat tekstu:- Co mieszka w sercu?
− Czy zawsze jest nam wesoło?
− Czy zdarza się, że coś was smuci?
− Czy zdarza się, że coś was złości?
Rodzic przypomina, że uczucia, emocje są czymś normalnym, naturalnym, co zawsze towarzyszy ludziom – dorosłym i dzieciom. Ale należy pamiętać o tym, że po burzy zawsze jest tęcza, po deszczu słońce znowu świeci, po chwilach trudnych i smutnych znowu szczęśliwe są dzieci.ZADANIE 4
Fioletowe karty pracy, cz.4, str.59------------------------------------------------------
ŚRODA 20.05.2020
ZADANIE 1
Fioletowe karty pracy cz.4, str. 56-57ZADANIE 2
Zabawa z rodzicami „Wyżej – więcej – dalej”
- Kto jest najwyższy?
- Kto jest najniższy ?
- Kto podskoczy najwyżej ?
- Kto skoczy najdalej ?
- Kto szybciej przejdzie pod stołem ?
- itp.ZADANIE 3
Wypowiedzi dzieci na temat: Kogo nazywamy przyjacielem?
Podawanie (z pomocą rodzica) cech przyjaciela.
Wykonanie rysunku swojego przyjaciela.ZADANIE 4
Fioletowe karty pracy cz.4, str. 58
-----------------------------------------------------------------------------------
WTOREK 19.05.2020 „Co jest cięższe, a co lżejsze”ZADANIE 1
Fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 55.
Kolorowanie w każdej parze cięższego przedmiotu.
Kończenie rysowania wag według wzoru.ZADANIE 2
Stworzenie z pomocą rodziców wagi szalkowej.Przykładowe zdjęcia (źródło:internet)
ZADANIE 3
Ćwiczenia w porównywaniu masy przedmiotów.
Różne przedmioty, np.: klocki, piłeczki, flamastry,…
Porównujemy w dłoniach masę wybranych przedmiotów i określamy, co jest cięższe, co jest lżejsze.
ZADANIE 4
Sprawdzamy na wykonanej przez Was wadze czy mieliśmy rację ważąc przedmioty w rękach.
Dodatkowo np.:
- ważymy klocek drewniany i plastikowy – który jest cięższy? Ile klocków plastikowych jest potrzebnych żeby ważyły tyle co drewniany?----------------------------------------------------------------------------
PONIEDZIAŁEK 18.05.2020
ZADANIE 1
Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej „Piłka dla wszystkich”.Niepełnosprawny Franek z grupy Ady często śnił o tym, że gra w piłkę nożną. W snach nie siedział na wózku inwalidzkim, tylko biegał po boisku najszybciej z całej drużyny i strzelał najwięcej goli. – Brawo, Franek! – krzyczeli kibice. – To najlepszy zawodnik! – rozlegały się głosy. Jednak gdy szczęśliwy i dumny Franek otwierał oczy, od razu uświadamiał sobie, że to był tylko sen, a on nigdy nie zostanie piłkarzem. Patrzył na swoje nogi, którymi nie mógł poruszać, i robiło mu się wtedy bardzo smutno. Ada przyjaźniła się z Frankiem i bardzo lubiła się z nim bawić. Pewnego dnia zauważyła, że chłopiec jest wyjątkowo radosny. Miał roześmiane oczy i wesoło pomachał do niej, gdy tylko pojawiła się w sali. Dziewczynka była ogromnie ciekawa, co jest tego przyczyną. Może dostał długo oczekiwany bilet do teatru? A może spełniło się jego marzenie o jeździe na koniu? – Cześć! Nie uwierzysz, co się stało! – powiedział Franek, gdy Ada usiadła przy nim na dywanie. – Opowiedz. – W sobotę pojechałem z moim starszym kuzynem na mecz piłki nożnej. Grały drużyny z dwóch różnych szkół. Byłem bardzo blisko i mogłem obserwować każdy ruch zawodników! – To świetnie. Ja nie przepadam za oglądaniem meczu, ale cieszę się, że ci się podobało – odpowiedziała Ada. – Mój kuzyn podwiózł mnie do ławki, na której siedzieli zawodnicy rezerwowi. I całe szczęście, bo bramkarz skręcił nogę w kostce i trzeba go było zastąpić. Wyobraź sobie, że nagle ktoś kopnął piłkę, a ja ją złapałem! – Ojej! Zostałeś bramkarzem? – Nie. Po prostu piłka wypadła poza boisko i leciała prosto na mnie. Chwyciłem ją i rzuciłem z powrotem jednemu z napastników. – Brawo! – A wtedy on na mnie nakrzyczał… – Jak to nakrzyczał? Powinien ci podziękować – zdziwiła się Ada. – Niestety, nie. Powiedział, żebym się stamtąd wynosił, bo tylko przeszkadzam. A jego koledzy się śmiali i słyszałem, jak mówią o mnie „krasnal na wózku”. – Prawdziwi sportowcy się tak nie zachowują! – zezłościła się Ada. – Jeden z nich zaczął pokracznie chodzić i wskazywał na mnie palcem, a potem wszyscy śmiali się z moich butów. Chciałbym chodzić, nawet taki wykrzywiony, a ja przecież nie mogę chodzić wcale… Pomyślałem, że piłka jest nie dla mnie. – Myślałam, że opowiesz mi o czymś wesołym. Jak cię zobaczyłam, wyglądałeś na szczęśliwego, a ta historia jest smutna – stwierdziła Ada. – Bo jeszcze wszystkiego ci nie opowiedziałem! – uśmiechnął się Franek. – Potem wydarzyło się coś wspaniałego! Ada była bardzo ciekawa, a Franek opowiadał dalej: – Mój kuzyn bardzo się zdenerwował i zdecydował, że zabierze mnie z tego boiska, chociaż mecz rozgrywał się dalej. Kiedy odjeżdżałem, usłyszałem dźwięk gwizdka. Kapitan drużyny przerwał mecz i zwołał wszystkich zawodników. Nie słyszałem, co do nich mówił, ale po chwili dogonił nas, a za nim przybiegła reszta drużyny. Powiedział do mnie tak: „Jako kapitan Niebie- 104 skich chciałem cię przeprosić za zachowanie moich kolegów. Oni zresztą zrobią to sami”. I wtedy każdy z piłkarzy podszedł do mnie i podał mi rękę. Widziałem, że było im wstyd. Zapytali, jak mam na imię i co mi właściwie dolega. – To dobrze, bo już chciałam się wybrać z Olkiem na to boisko i im dokopać! – powiedziała stanowczo Ada. – Chciałaś ich zbić? – spytał zaskoczony Franek. – Nie, dokopać im kilka goli. Jak się zdenerwuję, to potrafię kopnąć tak mocno jak stąd do Krakowa! – To szkoda, że cię tam nie było – zaśmiał się chłopiec. Franek opowiedział Adzie ciąg dalszy tej historii. Zawodnicy dowiedzieli się, że chłopiec doskonale zna zasady gry w piłkę nożną, bo razem z tatą ogląda każdy ważny mecz. Zaproponowali Frankowi, żeby został sędzią, dali mu gwizdek i posadzili na honorowym miejscu, z którego miał świetny widok na całe boisko. Od tej chwili chłopiec bacznie obserwował grę, dawał sygnały zawodnikom, a nawet zadecydował o jednym rzucie karnym. Okazało się, że jest bardzo dobrym i uważnym sędzią i nikt nie powiedział o nim „sędzia kalosz”, czyli taki, który się nie zna na grze i ciągle się myli. – I wiesz, co mi powiedzieli na pożegnanie? – zakończył opowieść Franek. – Powiedzieli, że skoro mam niesprawne nogi i nie mogę grać w piłkę nożną, to przecież mam sprawne ręce i mogę grać w koszykówkę. Mój tata dowiedział się, kto prowadzi drużynę koszykarską dla zawodników na wózkach, i od jutra zaczynam treningi. A ja myślałem, że piłka jest nie dla mnie. – Piłka jest dla wszystkich! – powiedziała Ada. – Zobaczysz, kiedyś przyjdę na mecz koszykówki. Ty będziesz najlepszym koszykarzem, a ja będę piszczała najgłośniej ze wszystkich kibiców.
ZADANIE 2
Rozmowa na temat opowiadania.
− Co śniło się Frankowi?
− O czym opowiadał Adzie?
− Jak zachowywali się chłopcy?
− Co zrobił ich kapitan?
− Kim został Franek na meczu?
− Co powiedzieli chłopcy Frankowi na pożegnanie?
− Co będzie ćwiczył Franek?
− Jak oceniacie zachowanie chłopców na początku, a jak potem, po rozmowie z kapitanem?Wyjaśnienie pojęcia tolerancja.
Tolerancja oznacza cierpliwość i wyrozumiałość dla odmienności. Jest poszanowaniem cudzych uczuć, poglądów, upodobań, wierzeń, obyczajów i postępowania, choćby były całkowicie odmienne od własnych albo zupełnie z nimi sprzeczne. Współcześnie rozumiana tolerancja to szacunek dla wolności innych ludzi, ich myśli i opinii oraz sposobu życia.
Pytania:
− Czy chłopcy byli tolerancyjni?
− Czy znacie inne przypadki braku tolerancji? (Wyśmiewanie się z ludzi o innym kolorze skóry, w okularach, …).
− Czy należy wyśmiewać się z kogoś, dlatego że jest gruby, jeździ na wózku…?ZADANIE 3
Wykonanie pracy plastycznej Dzieci z całego świata (dla dzieci i rodziców)
Potrzebujemy: kartkę z narysowanymi kołami (o średnicy ok. 15 cm), klej, nożyczki, kredki, kartki a4
• Wycinanie kół i przyklejanie na kartkę.
• Rysowanie na kołach oczu, nosa, ust .
• Dorysowywanie włosów w taki sposób, aby zarysować kredkami linię łączącą koło z papierem.
Oglądamy portrety stworzone przez wszystkich i porównujemy czy wszystkie narysowane dzieci są takie same, czym się różnią,..ZADANIE 4
Fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 54.
Rysowanie siebie w swoim ulubionym ubraniu, ze swoją ulubioną zabawką. Kolorowanie ramki swoim ulubionym kolorem. Samodzielne pisanie swojego imienia i nazwiska.------------------------------------------------------------------------------
PIĄTEK 15.05.2020
ZADANIE 1
Ćwiczenia w czytaniu – uzupełnij literami luki w wyrazach:biedro____ka
t___awa
bocia___
kr___t
pają___
___onik poln___
m___ówka
___otyl
ZADANIE 2
Zielone karty pracy cz.2, str.76
Przeczytaj zdania, napisz X pod wyrazem tak jeżeli zdanie jest prawdziwe, lub pod wyrazem nie, jeżeli zdanie jest fałszywe.ZADANIE 3
"Smok łąkowy wielogłowy" - słuchanie opowiadania Ewy Stadtmüller.
– O czym wam poczytać? – zapytała mama, rozsiadając się wygodnie w fotelu ustawionym między łóżkami dzieci.
– O Kubusiu Puchatku – zdecydowała natychmiast Ada. – Jak zaprosił Prosiaczka na piknik…
– Piknik! – wykrzyknął Olek. – Zupełnie zapomniałem! Jutro jedziemy na piknik i pani prosiła, żeby każdy miał w plecaczku coś dobrego, czym mógłby poczęstować innych.
– Masz szczęście, że wczoraj upiekłam ciasteczka – uspokoiła go mama – zapakujemy je do plastikowego pudełka, dorzucimy torebkę suszonych owoców i będziesz miał się czym dzielić.
A dokąd się wybieracie?
– Na łąkę. Pani powiedziała, że pojedziemy autobusem do ostatniego przystanku i kawałek przejdziemy piechotą.
– I bardzo dobrze – ucieszyła się mama. – Trochę ruchu wam się przyda.
Jazdą autobusem najbardziej zachwycony był Oskar, którego rodzice codziennie przywozili do przedszkola samochodem. Przez całą drogę gadał, śpiewał, wygłupiał się z kolegami i podjadał smakołyki, które mama spakowała mu do plecaczka.
– Dalej pójdziemy na piechotę – oświadczyła pani, gdy wysiedli na ostatnim przystanku.
– Abyśmy się nie nudzili, proponuję marsz w rytmie naszych przedszkolnych przebojów. Trzy, cztery – zaczynamy: Gdzie strumyk płynie z wolna, rozsiewa zioła maj... Olek nawet nie przypuszczał, jak bardzo takie wspólne śpiewanie pomaga wędrować. Nawet się nie obejrzeli, a już byli na miejscu.
– Jak tu ślicznie… – westchnęła Zuzia.
Faktycznie, rozgrzana słońcem łąka pachniała cudnie, słoneczko przyświecało, pszczoły bzyczały… Pani rozłożyła na trawie wielki koc, a na nim obrus w kratkę i papierowe talerze.
– Proponuję, abyśmy wyjęli z plecaczków wszystkie smakołyki, a potem częstowali się tym, na co kto ma ochotę.
Z początku niektórzy ociągali się trochę, ale kiedy Zosia poukładała na talerzach drożdżówki z makiem, Bartek orzechowe chrupki, a Zuzia pachnące jabłuszka, wszyscy po kolei opróżnili plecaczki.
– Ciekawe, że na świeżym powietrzu wszystko smakuje lepiej – pomyślał Olek, pałaszując z apetytem zwykłe słone paluszki przyniesione przez Madzię.
– A teraz możecie się pobawić – oznajmiła pani, gdy na trawie nie pozostał już żaden ślad po tygryskowej uczcie.
Kasia z Oliwką natychmiast pobiegły zbierać kwiatki, z których postanowiły upleść sobie wianki. Ania, Malwina i Dominika bawiły się w zgadywanki. Konrad z Bartkiem napompowali piłkę plażową i zaczęli grać, a Olek, Adaś i Kuba położyli się na kocu i obserwowali wędrujące po niebie obłoki.
– Patrzcie, ten duży wygląda jak motyl – skojarzyło się Adasiowi.
– A ten mniejszy jak zając – zauważył Kuba. – O, jak mu się wydłużyły uszy… Trzeci obłoczek nie przypominał kształtem żadnego zwierzaka.
– Ani to żaba, ani ślimak – mruczał pod nosem Olek. – Już wiem! – wykrzyknął nagle.
– To jest SMOK, KTÓREGO NIE WIDAĆ, bardzo groźny i podstępny. Skrada się po cichutku, a jego obecność zdradzają lekko poruszające się trawy.
Ledwo wypowiedział te słowa, łąka zafalowała gwałtownie.
– Ratunku! – wrzasnął Adaś, zrywając się na równe nogi, a Kuba, na wszelki wypadek, schował się za Olka.
– Spokojnie, to tylko wiatr… – próbowała uspokoić chłopców pani.
– Na… na pewno? – wyjąkał ciężko przestraszony Adaś.
– Oczywiście! – usłyszał.
– A ja wcale nie byłbym tego taki pewny – szepnął do Kuby Olek, nie spuszczając oczu z rozkołysanych traw.
Rozmowa kierowana na podstawie opowiadania i ilustracji w książce.
Rodzic zadaje pytania:
− Co można robić podczas pobytu na łące?
− Jakie zwierzęta można spotkać na łące?Wszystkie załączniki zostały wysłane drogą meilową.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------
CZWARTEK 14.05.2020
ZADANIE 1
Fioletowa karta pracy cz.4, str.43
ZADANIE 2
„Mieszkańcy łąki”- zabawa dydaktyczna. Analiza wyglądu wybranych owadów
- przeliczanie odnóży, czułek, kropek
-zwracanie uwagi na zróżnicowany wygląd : głowa, tułów , odwłok
-szukanie cech wspólnych : skrzydła , część odnóży , czułki.(zdj. w załączniku)
ZADANIE 3
"Policz wyrazy w zdaniu"- zabawa rozwijająca percepcję słuchową i umiejętność przeliczania w zakresie dostępnym dziecku.Rodzic mówi wymyślone zdania wyraźnie i z pauzami (np. wybrane zdania z wierszyka). Zadaniem dzieci jest podać liczbę wyrazów w tym zdaniu.
„ Prośba żaby” Grażyna ŚwierczyńskaPrzyszła żaba do bociana
- rzecz to przecież niesłychana!
Lecz odważną żaba była ,
przed bocianem się skłoniła.
Boćku miły , bardzo proszę ,
włóż czerwone swe kalosze.
Chodź na łąkę gdzie czekają
żaby , które prośbę mają.
Bociek oczy swe przeciera
i ukradkiem łżę ociera...
Rzecz to dziwna , niesłychana
- by tak żaba do bociana?
Ubrał bociek swe kalosze,
chodźmy żabko , bardzo proszę.
Inne żaby już czekały ,
o petycji rozprawiały.
Drogi boćku, prośbę mamy!
wszyscy wiosnę już witamy,
więc nie chcemy z tobą zwady.
Zmieńmy wszystkie złe zasady!
Niech z przyjaźni łąka słynie!
W twoim dziobie już nie zginie
- żadna żabka , choćby mała,
O to prosi łąka cała!
Osa z pszczółką, świerszcz z biedronką,
i na niebie jasne słonko,
mała myszka i przepiórka,
chrząszcze , mrówki i jaszczurka.
Bociek z oczu łzy ociera,
a wzruszenie w sercu wzbiera.
i do wszystkich tak powiada-
Żyć w przyjaźni mi wypada.
Bądźcie przyjaciółmi mymi!
zawsze sercu oddanymi!
Prośbę waszą chętnie spełnię
i w pokorze ją wypełnię.-----------------------------------------------------------
ŚRODA 13.05.2020
ZADANIE 1
Fioletowe karty pracy cz.4, str.42ZADANIE 2
Opowiadanie A. Sójki „Niespodzianka biedronki.”Na jednym skraju łąki stał ul. Mieszkały w nim pszczoły. Na drugim skraju łąki było mrowisko. Mieszkały w nim mrówki. A na łące pod kwiatkiem żyła biedronka. Pszczoły przez cały dzień zbierały nektar z kwiatków, mrówki pracowicie budowały swoje mrowiska,
a biedronka wygrzewała się w promieniach słońca.
- Dlaczego nic nie robisz, biedronko? Powinnaś zbierać nektar - mówiły pszczoły.
- Przestań leniuchować. Buduj z nami mrowisko. Nie można cały dzień drzemać pod kwiatkiem – pouczały mrówki. Biedronka zaś siedziała pod listkiem i myślała …. Myślała tak długo, aż wymyśliła niespodziankę dla pszczół i mrówek. Poleciała najpierw do motyla.
- Motylu, motylu, pomożesz mi? – zapytała. Motyl obiecał pomóc. Następnie udała się do pasikonika – Pasikoniku, pomożesz mi? – zapytała. Pasikonik obiecał pomóc. Biedronka poprosiła także o pomoc świetliki i ślimaka, a potem wszyscy zabrali się do pracy. W czasie gdy pszczoły zbierały nektar, a mrówki budowały, mrowisko, oni rozwieszali girlandy pod listkami łopianu i dekorowali polankę kwiatami. Kiedy już wszystko było gotowe, biedronka poleciała zaprosić pszczoły i mrówki … na wielki bal! Wieczorem mieszkańcy łąki wesoło się bawili. Pasikonik przygrywał im do tańca, świetliki rozświetlały mrok, a ślimak – powoli,
jak to ślimak – przygotowywał napoje.
- Niech żyje biedronka! – zawołały na koniec pszczoły i mrówki i odtąd nie namawiały jej już do zbierania nektaru albo budowania mrowiska.ZADANIE 3
Najważniejsze informacje o biedronkach:
Biedronki (pospolicie nazywana też "bożą krówką") należą do rodziny chrząszczy, które podobnie jak motyle przechodzą przez stadia przeobrażenia by osiągnąć (najbardziej znaną) dojrzałą postać.
Nieprawdą jest sądzenie, że ilość kropek wskazuje na wiek biedronki, co najwyżej może wskazywać z jakim gatunkiem mamy do czynienia.
Biedronki rodzą się bez plamek, ale po godzinie od urodzenia na pancerzu zaczynają się jej pierwsze plamy.
Pożywienie. Biedronki żywią się szkodnikami zielonych roślin, tj. mszycami. Poruszają się na gałęziach krzaków w poszukiwaniu szkodników.
Budowa- w załączniku.
Gdy biedronki się boją wydzielają żółtą substancję - truciznę, która ma odstraszyć inne owady.
Przeobrażanie. Rośliny które zostały zaatakowane przez szkodniki tj. mszyce wysyłają sygnały zapachowe, którymi wabią biedronki. Mama-biedronka składa małe żółte jajeczka na liści albo łodydze takiej rośliny. Z czasem wykluwają się z niej larwy.ZADANIE 4
Zabawy matematyczne - załącznikWszystkie załączniki wysłano drogą meilową.
-----------------------------------------------
WTOREK 12.05.2020
ZADANIE 1
Fioletowe karty pracy cz.4, str.39
Nazywanie zwierząt przedstawionych na zdjęciach.
otaczanie pętlą owadów.
Dokańczanie rysunku motyla według wzoru.ZADANIE 2
Zabawy z sześcianem
Przypomnij sobie z pomocą rodzica wszystko co wiesz o kwadracie, nakreśl w powietrzu lub na kartce kształt kwadratu, jakie są jego boki?
Zapoznaj się z sześcianem: rodzic prezentuje dziecku kilka sześcianów różniących się wielkością. Nazywa figury. Dziecko je ogląda. Liczy ściany. Określa ich kształt – kwadrat. Układa figury według wzrastającej wielkości, a potem – według malejącej. Dziecko określa różnice i podobieństwa między nimi. Oglądanie rozłożonego sześcianu- jego siatki, liczenie kwadratów.
Filetowa karta pracy cz.4, str.40ZADANIE 3
Zabawy z sześcianem – kostką.Rodzic pokazuje kostkę do gry.
- Dziecko rzuca kostką i wykonują tyle czynności podanych przez rodzica (np. podskoki, skłony, przysiady, okrzyki,…), ile oczek (lub jaką liczbę) wyrzucono na kostce.
− Dzieci rzucają kostką i podają liczbę większą (lub mniejszą) np.o jeden w stosunku do liczby oczek wyrzuconych na kostce.Na zakończenie dzieci przypominają, kształt jakiej bryły ma kostka.
ZADANIE 4
Ćwiczenia w określaniu wartości logicznej zdań.
Czy to prawda, czy to fałsz?
Jeżeli dziecko uzna, że zdanie jest prawdziwe podskakują.
Jeśli sądzą, że nie jest prawdziwe siadają bez ruchu po turecku.- Konik polny w wodzie gra.
- Żaba dwie głowy ma.
- Biedroneczki są w kropeczki.
- Motyle mają ciepłe czapeczki.
- Stokrotka jest czerwona.
- Ważka jest większa niż wrona…ZADANIE 5
Kolorowanka „Łąka w maju” – wyprawka plastyczna- karta LZADANIE 6
Fioletowe karty pracy cz.4, str. 41
Rysowanie szlaczków po śladach, a potem samodzielnie. Rysowanie motyla po śladach. Kolorowanie rysunku. Rysowanie po śladzie drogi motyla do stokrotki.-------------------------------------------------------------------------------
PONIEDZIAŁEK 11.05.2020 „BARWA OCHRONNA”
ZADANIE 1
Słuchanie opowiadania M.Strękowskiej - Zaremby "Zabawa w chowanego"
Za lasem płynie strumyk, za strumykiem rozpościera się łąka, na łące rosną zielona trawa i stokrotki o biało-żółtych kwiatach. I jeszcze wiele innych kolorowych kwiatów i zielonych roślin. Pewnego dnia biedronka, żabka, konik polny i motyl cytrynek bawili się na łące w chowanego.
– Jeden, dwa, trzy... – mała biedroneczka odliczyła do dziesięciu i rozejrzała się dookoła.
– Zaraz was znajdę – zawołała, pewna siebie. Po chwili wykrzyknęła radośnie: – Widzę cię, żabko! Siedzisz pod liściem mlecza! Biedronka sfrunęła na liść i zajrzała pod spód. Coś takiego! Żabki tam nie było. Wszędzie tylko zielone źdźbła trawy i liście roślin łąkowych tak samo zielone jak żabka
„To nie ten liść” – pomyślała i przeniosła się na sąsiedni, a potem na kolejny.
O! Coś zielonego mignęło jej przed oczami! Biedronka rozpostarła małe skrzydełka.
– Mam cię, koniku polny! Siedzisz między koniczynkami! Widzę cię! Zaraz będziesz zaklepany – ucieszyła się z odkrycia.
– I hop! – biedroneczka usiadła na listku koniczyny.
„Znowu nic?” – nie mogła się nadziwić, że pośród zieleni nie ma nawet śladu konika polnego. – Zdawało mi się – westchnęła, jednak już po chwili uśmiechnęła się szeroko. „Cytrynka na pewno znajdę. Jest większy od konika polnego i ruchliwszy od żabki” – pomyślała.
Wzbiła się w górę, żeby objąć wzrokiem całą łąkę. Żółty kolor przyciągnął jej uwagę.
– Jest! Widzę cię, motylku! Już po chwili siedziała na płatku stokrotki. Jednak to był tylko kwiat, a dookoła – tysiące podobnych. Czy któryś z nich był motylem cytrynkiem? Z pewnością nie.
– Żabka, konik polny i motylek poszli sobie, a mnie zostawili – powiedziała rozczarowana biedronka. Zrobiło się jej bardzo przykro, że przyjaciele tak z nią postąpili.
– Mylisz się, biedroneczko – odezwał się mądry ślimak. – Twoi przyjaciele wciąż są na łące.
Trudno znaleźć zieloną żabkę i zielonego konika polnego pośród zielonej trawy. Niełatwo też wypatrzyć żółtego motyla, gdy łąka żółci się od kwiatów. Tak jednak powinno być. Barwa chroni twoich przyjaciół przed niebezpieczeństwem. Ci, którzy na nich polują, mają wielki kłopot z odróżnieniem motyla od kwiatka albo konika polnego czy żabki od zielonych liści.
– To prawda – z zieleni wyskoczyli roześmiani przyjaciele biedronki: żabka i konik polny.
– Najprawdziwsza prawda – potwierdził motylek cytrynek i wyfrunął z kępy żółtych jaskrów. – Nie przejmuj się, biedroneczko, że nas nie znalazłaś. Teraz ja będę szukał. Ukryj się dobrze. Żabka i konik polny też.
Biedronka ucieszyła się z takiej zamiany. Ale gdzie znaleźć kryjówkę? Dookoła tyle zieleni. Czerwona biedronka w czarne kropki będzie widoczna z daleka. Szczęśliwie brzegiem rzeki szła uśmiechnięta od ucha do ucha Ada. Usiadła na skraju łąki, żeby odpocząć. Miała na sobie czerwone spodenki w czarne kropeczki. Biedroneczka aż wstrzymała oddech z zachwytu. – Lecę – powiedziała sobie. Skrzydełka, choć małe, poniosły ją na skraj łąki. Usiadła leciutko na pięknych spodniach dziewczynki i... znikła. A może wciąż tam siedzi. Jak myślicie?
ZADANIE 2
Rozmowa na temat opowiadania
1. W co bawili się: żabka, konik polny, biedronka i motylek cytrynek?
2. Dlaczego biedronka nie mogła odnaleźć przyjaciół?
3. Co to jest barwa ochronna?ZADANIE 3
Dzieci czytają tekst umieszczony po ilustracjami - książka str. 74-77ZADANIE 4
Praca plastyczna- „Majowa łąka” – Wyprawka plastyczna, karta 23.
- wycinanie z karty pasa w kolorze zielonym;
- składanie pasa według instrukcji;
- przyklejanie wiosennych kwiatów – naklejanie według instrukcji (od największych do najmniejszych);ZADANIE 5
Rozwiązywanie zagadek B.Formy - Mieszkańcy łąki
1. Wiosną i latem się pojawia,
kiedy ranek nastaje
jej kropelki są na kwiatkach,
listkach i na trawie. (rosa)
2. Na niebie jej barwy pięknie się mienią,
jak most ogromny łączy niebo z ziemią. (tęcza)
3. Błyszczący na jej plecach płaszczyk czerwony,
czarnymi kropkami pięknie ozdobiony. (biedronka)
4. Ma barwne skrzydła,
fruwa nad łąką i bardzo lubi,
gdy świeci słonko. (motyl)
5. Rozciąga policzki jak woreczki małe.
Zimowe zapasy przenosi w nich całe.
Na czas mroźnej zimy, gromadzi je w norze.
Ma miłe futerko, znacie go może? (chomik)
6. Jak się ten owad nazywa?
Przez cały dzień pracuje.
Na plecach nosi ciężary,
kopiec wielki buduje.(mrówka)
---------------------------------------------------------------------------------------------------
PIĄTEK 08.05.2020 MIESZKAMY W EUROPIE
ZADANIE 1
Oglądanie filmu - Unia Europejska dla dzieci
https://youtu.be/Dxy1Z-8dV8M
- Zerknijcie na mapę Europy.
- Posłuchajcie nazw państw.
- Z pomocą rodziców odszukajcie ich na mapie.ZADANIE 2
Fioletowe karty pracy cz. 4, str. 34
Pokolorujcie flagę Polski. Powiedz, w którą stronę są zwrócone .
ZADANIE 3
Oglądanie filmu -28 stolic Unii Europejskiej
https://www.youtube.com/watch?v=zZOo-XaKMJY&feature=youtu.be
- Obejrzyj obrazki flag.
- Przeczytaj do Kogo należą.
- Pokoloruj odpowiednio rysunki flag.
- Fioletowe karty pracy cz. 4, str. 35
ZADANIE 4
Słuchanie bajki "Dlaczego Europa jest Europą"
https://youtu.be/pCvdVRqcQBwZADANIE 5
Praca plastyczna „SYMBOLE EUROPEJSKICH KRAJÓW”
Technika dowolna, możecie stworzyć np.: londyński autobus, Wieże Eiffla albo włoską pizze ;)
Czekam na zdjęcia waszych pięknych prac J
ŚRODA 06.05.2020
ZADANIE 1
Zabawy i ćwiczenia związane z mierzeniem pojemności płynów
Przygotowane przez rodzica- kilka butelek z plastiku, np. o pojemności 1l z różną zawartością wody zabarwionej farbą (może być oczywiście zwykła woda). Butelki są dobrze zakręcone.
• Określanie, ile wody jest w butelce. Rodzic stawia przed dziećmi zakręconą butelkę z wodą. Pyta dzieci: Ile jest wody w butelce – dużo, mało? Potem przewraca butelkę i pyta, czy jest w niej tyle samo wody.
• Ustawianie butelek według wzrastającej w nich ilości wody. Butelki z różną ilością barwionej wody. Rodzic ustawia butelki na stoliku przed dziećmi.
− Dzieci określają, w której butelce jest najwięcej wody, a w której najmniej.
− Ustawiają butelki według ilości zawartego w nich płynu – od tej z najmniejszą ilością, do tej
z największą.
− Dmuchają w kolejne odkręcone butelki. Porównują dźwięki wydawane przez nie.
• Zapoznanie z miarą płynów. Rodzic pokazuje butelki – 0,5l, 1l, 1,5l.
Mówi dzieciom, że miarą pojemności płynów jest 1l – 0,5l to jest połowa 1l, a 1,5l – to litr i jeszcze połowa litra.
• Sprawdzanie ilości napojów w dwóch różnych butelkach (jedna niska i szeroka, a druga – wąska i wysoka) za pomocą wspólnej miary. Butelki z wodą, kubek. Dzieci przelewają do kubka wodę z jednej butelki, a potem z drugiej butelki i liczą, ile kubków wody było w jednej, a ile w drugiej butelce, Określają, gdzie wody było więcej (było tyle samo).
ZADANIE 3
Fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 32–33.
Oglądanie zdjęcia, zwracanie uwagi na poziom soku w szklankach.
Sok jabłkowy, szklanki, kubek plastikowy. Rodzic wlewa tyle samo soku jabłkowego do przygotowanych różnych szklanek – miarką jest plastikowy kubek.
• Dzieci oglądają szklanki i dochodzą do wniosku, że o ilości soku nie mówi jego poziom
w szklankach, tylko miarka jaką ten płyn rozlewano.
Dzieci wypijają sok ze szklanek. Wskazywanie butelki, w której zmieści się najwięcej płynu i tej, w której zmieści się go najmniej.
Czytanie pojemności butelek.
• Dzieci rysują szlaczki po śladzie, a potem samodzielnie. Następnie kolorują butelki, rysują je po śladzie a potem samodzielnie według wzoru.
------------------------------------------------------------------
WTOREK 05.05.2020
ZADANIE 1
Fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 27.
Rysowanie szlaczków po śladach, a potem – samodzielnie. Rysowanie po śladach spirali – dużych i małych.ZADANIE 2
Rozwijanie podanego zdania prostego, np.:
- kot pije mleko
- szary kot pije mleko
- szary kot pije mleko z miski
- szary kot pije mleko z niebieskiej miski
Następnie ktoś z dorosłych podaje proste zdania a dziecko je rozwija.ZADANIE 3
Fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 28.
Czytanie całościowe zdania To mapa Polski.
Czytanie samodzielne napisów odszukanych w naklejkach: Wisła, stolica, Bałtyk, Tatry.
Naklejanie ich w odpowiednich miejscach na mapie.
Rodzic pyta:
− Co to jest Bałtyk?
− Gdzie się znajduje?
− Jak nazywa się stolica Polski?
ZADANIE 4
Słuchanie opowiadania A.Widzowskiej "Zakochany w syrenie"
Ada wróciła z tatą z przedszkola i od razu zaczęła opowiadać o wydarzeniach dnia.
− Dzisiaj rysowaliśmy Syrenkę – powiedziała.
− Taki stary samochód? – zdziwił się Olek, który wiedział wszystko o dawnych modelach samochodów takich jak trabant, syrenka i warszawa.
− Sarenkę? – zapytała mama, która w tym czasie miksowała truskawki i nie dosłyszała głosu córeczki.
− Ojejku, nikt mnie nie rozumie – westchnęła Ada i rozwinęła swój rysunek.− Syrenka warszawska! Kobieta z ogonem ryby i z tarczą − zawołał Olek. − Znam ten pomnik, bo byliśmy tam z klasą.
− Jeśli chcesz, to opowiem ci legendę o tym pomniku i o powstaniu Warszawy − zaproponowała Ada.
− Chcę.
Ada wyjęła jedną ze swoich małych lalek i owinęła jej nogi wstążką, tak, żeby przypominała ogon ryby. Zaczęła opowiadać:
− W pewnej wiosce żyła sobie piękna syrena, która nie była zwykłą dziewczyną, bo zamiast nóg miała płetwę. Mieszkała w rzece Wiśle. Czasami wychodziła na brzeg, żeby rozczesać włosy... − Ada udawała, że rozczesuje lalce blond czuprynę.
– Syrenka pięknie śpiewała i czarowała swoim głosem rybaków. Ada odszukała drugą lalkę, której kiedyś obcięła włosy, podała ją Olkowi i powiedziała:
− To będzie rybak. Ma na imię Wars.
− Ja mam go udawać?
− Tak.
− I co mam robić? – zapytał Olek.
− Masz być zakochany – wyjaśniła Ada.
− Ja?
– Tak!
Wars zakochał się w syrenie i uratował ją przed innymi rybakami. Oni zarzucili na nią sieci, bo chcieli ją zanieść królowi, żeby dostać dużo pieniędzy. Zatkali sobie uszy, żeby nie słyszeć jej śpiewu.
− A co by się stało, gdyby usłyszeli?
− Ten, kto ją usłyszał, wchodził do rzeki i już nigdy nie wracał. Zwykli ludzie nie mogą żyć pod wodą.
− Wiem. Ludzie mają płuca, a ryby skrzela. Dzięki temu ryby mieszkają pod wodą. I ta twoja syrena też. Ada przyniosła z kuchni pustą siatkę po cebuli, która przypominała sieć i wrzuciła do niej swoją lalkę.
− Uratuj mnie, piękny rybaku, a zaśpiewam ci najpiękniejszą pieśń na świecie! – powiedziała.
− Nie śpiewaj mi, bo wpadnę do Wisły i nie wrócę! Zatkałem sobie uszy – powiedział Olek.
− Ojej! Już dawno wyjąłeś sobie zatyczki z uszu i dlatego jesteś zakochany. Taka jest legenda, a my się tylko bawimy. Ratuj syrenę!
− Zakradnę się nocą, kiedy inni rybacy będą spali i rozetnę sieci. Będziesz mogła wrócić do Wisły.
− Pospiesz się, bo nie mogę żyć długo bez wody! – pisnęła Ada.Olek wyplątał syrenę z cebulowej sieci i powiedział:
− Jesteś wolna. Możesz wracać do domu.
− Dziękuję ci, dzielny rybaku? Jak masz na imię?
− Olek.− Przecież się bawimy! – przypomniała Ada.
− No dobrze... mam na imię Wars. A ty, jak masz na imię, piękna panno?
− Jestem Sawa. Widziałam cię wiele razy na brzegu rzeki.
− Przychodziłem tu łowić ryby, ale zawsze czekałem na ciebie. Jesteś taka piękna.
− Och! Rybacy tu biegną! Zobaczyli, że mnie uwolniłeś! Nie wyjdę już na brzeg Wisły, chyba, że waszej wiosce będzie groziło wielkie niebezpieczeństwo. Wtedy was obronię! Żegnajcie!
− Żegnaj! – powiedział Olek.
− Przecież ty masz iść ze mną, bo mnie kochasz – przypomniała Ada.
− Idę z tobą, Sawo! – zawołał Olek.
Po chwili obie lalki wylądowały pod tapczanem, który udawał rzekę Wisłę. Ada opowiadała dalej:
− Wars i Sawa zniknęli pod wodą, i nikt ich już nie widział. Na miejscu wioski powstało miasto Warszawa, w którym mieszkamy – zakończyła.
− Wiesz co, może pójdziemy w sobotę z mamą i tatą obejrzeć pomnik Syrenki nad Wisłą? Sprawdzimy, czy ma skrzela. − Mówiłeś, że byłeś tam z klasą.
− Ale chcę iść jeszcze raz.
− Hm... ty chyba naprawdę zakochałeś się w tej Sawie – zachichotała Ada.
Rozmowa na temat opowiadania:
1. O czym dowiedziała się Ada w przedszkolu?
2. Kto pomógł jej przedstawić legendę?------------------------------------------------------------------------------------------------
PONIEDZIAŁEK 04.05.2020 „KIM JESTEM”
ZADANIE 1
Zabawa "Dokończ zdania"
Rodzic mówi:
- Miejscowość, w której mieszkamy to...
- Mieszkam przy ulicy...
- Lubię swoją miejscowość, bo...
- Moje przedszkole znajduje się w... przy ulicy...
ZADANIE 2
Obejrzyjcie film "Polskie symbole narodowe" i odpowiedzcie na pytania:
1. Jakie mamy symbole narodowe?
2. Z ilu pasów składa się flaga?
3. Co symbolizuje kolor biały?
4. Co symbolizuje kolor czerwony?ZADANIE 3
Posłuchajcie piosenki "Jestem Polakiem"Odpowiedzcie na pytania:
1. Jakie miasta były wymienione w piosence?
2. Jak nazywało się miasto, w którym żył smok?
3. W jakim mieście piecze się najlepsze pierniki?
ZADANIE 4
Fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 25
Rysowanie po liniach od obrazków dzieci do zdjęć miejscowości, w których mieszkają. Rysowanie po śladzie drogi babci i dziadka do domu.
ZADANIE 5
Fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 26.
Określanie, co przedstawiają zdjęcia. Odszukanie w naklejkach zdjęć podobnych krajobrazów i naklejenie ich obok odpowiednich zdjęć. Rysowanie takiego samego rysunku po prawej stronie, jaki jest po lewej stronie. Określanie, co znajduje się w rogach rysunków.----------------------------------------------------------------
CZWARTEK 30.04.2020
ZADANIE 1
Fioletowe karty pracy cz.4, str. 23
Przeczytajcie z rodzicami lub samodzielnie nazwy miejscowości. Narysujcie znak "+"pod napisami miasto lub wioska, jeżeli dane zdjęcie przedstawia elementy miasta lub wsi.
Pokoloruj rysunek na dole.
Możecie narysować herby swojej miejscowości albo wymyślić swój .
Rysujcie po śladzie drogę Ady i taty do domu
ZADANIE 2
Herb Wrocławia - zobaczcie na filmie, gdzie można go zobaczyć.https://www.youtube.com/watch?v=WIzKdKmVMRI&feature=youtu.be
ZADANIE 3
Pokolorujcie odpowiednio herb Wrocławia (załącznik) .
ZADANIE 4
Słuchanie opowiadania Małgorzaty Strękowskiej - Zaremby Dzień Flagi - Książka (s. 70–71)W przedszkolu gruchnęła wieść, że zbliża się Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej i wszystkie przedszkolaki będą malować chorągiewki.
– A po co? – spytała Lenka.
– Na jaki kolor? – chciał wiedzieć Alan.
– Na czerwony – powiedział Szymek.
– Nie. Na biały – sprostowała Ada.
– A po co? – ponownie spytała Lenka.
– Będziemy z nimi maszerować. Flagi byłyby dla was za ciężkie – wyjaśniła pani.
– Tylko wojsko maszeruje. My nie jesteśmy wojskiem – zauważył Alan.
– Ale jesteśmy Polakami, a to dzień poświęcony naszej polskiej fladze. Z tej okazji możemy nawet maszerować – powiedziała z uśmiechem pani. – Drugiego maja przemaszerujemy przez całe osiedle.
– Dostaniemy prezenty? – zapytał Hubert.
– To Dzień Flagi, a nie Dzień Dziecka – zauważył Szymek.
Hubert się naburmuszył. Jednak musiał przyznać, że Szymek ma rację. Jeśli już wręczać prezenty, to polskiej fladze, a nie przedszkolakom, którzy z pewnością nie są ani flagami, ani chorągiewkami.
Wszyscy lubią malować, więc chwilę później Ada, jej koleżanki i koledzy z zapałem przystąpili do pracy. Jednak malowanie chorągiewek nie było wcale proste. Wymagało szczególnej uwagi. Ci, którzy się zagapili i zamalowali na czerwono więcej niż połowę chorągiewki, musieli malować od nowa. Bo przecież chorągiewka w polskich barwach powinna być tylko w połowie czerwona. Ada też nie od razu była zadowolona ze swojej pracy.
– Dobrze, że na chorągiewkach nie trzeba malować komarów. Komary są strasznie trudne do wykonania – pocieszyła ją Lenka.
– Muchy też – dodała Ada. I poczuła ulgę, że nie musi malować ani mrówek, ani much, tylko czerwony pas na białej chorągiewce.
W Dniu Flagi przedszkolaki z przedszkola Ady wzięły udział w radosnym marszu po osiedlu. Każde dziecko niosło dumnie własnoręcznie wykonaną biało-czerwoną chorągiewkę. Dzieci machały nimi, aż furczało. Ada widziała las rąk przed sobą i czuła, że wszyscy, ona także, robią coś bardzo ważnego. Żałowała, że nie widzą jej rodzice i Olek, i babcia z dziadkiem. Przechodnie z podziwem patrzyli na maszerujących.
– O, widzę, że mali Polacy też świętują – pochwaliła ich jakaś pani w sukience w paski. Ada czuła dumę, że mieszka w Polsce, że maszeruje z biało-czerwoną chorągiewką i że jest Polką – może trochę małą, ale co tam: przecież kiedyś urośnie.
– Będę wtedy maszerowała z dużą flagą, żeby było ją widać aż z kosmosu – powiedziała.
– Nasze chorągiewki też widać – zapewniła ją Lenka.
Ada i Lena podniosły swoje chorągiewki jeszcze wyżej i pomachały kosmonautom i kosmitom. Niech wiedzą, że polska flaga świętuje, a z nią świętują mali Polacy.
ZADANIE 5.
Rozmowa z dziećmi na temat opowiadania.
− Po co przedszkolaki malowały flagi?
− Jak czuła się Ada, maszerując 2 maja z kolegami i koleżankami , machając chorągiewką?
− Z czego była dumna?
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
ŚRODA 29.04.2020 „MIEJSCE, KTÓRE ZNAM”
ZADANIE 1
Fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 21. Rysowanie po śladach. Określanie, który rysunek kojarzy się z otoczeniem dzieci. Rysowanie po śladzie bez odrywania kredki od kartki.
ZADANIE 3
Zabawa kostkami - rozwijanie umiejętności dodawania i odejmowania . Poproście rodziców lub sami znajdźcie dwie kostki do gry planszowej .
Rzucacie kolejno dwiema kostkami. Po wyrzuceniu liczycie oczka (najpierw bawimy się w dodawanie)po wyrzuceniu liczycie oczka i układacie odpowiednie działania, zapisujcie i odczytujecie je np. 5+2=7 itp.
Rzucanie kostką i teraz od większej liczby oczek odejmujecie z drugiej kostki mniejszą liczbę np. 5-3=2 itp.
ZADANIE 4
Gimnastyka "Trzymaj się prosto"https://www.youtube.com/watch?v=WJR6IuHixYk&feature=youtu.be
ZADANIE 5
Słuchanie legendy "Mostek Czarownic"
Czarownico Teklo, czarownico Teklo, obudź się- Martynka szarpała za rękaw starą Teklę, drzemiącą na krętych schodach południowej wieży kościoła św. Marii Magdaleny.
- Czego znowu chcesz?- Rozzłościła się Tekla, drapiąc siwą głowę.
- Utrapienie tylko z tą małą. Kto to widział, żeby czarownicami zostawały takie smarkule. Dajże mi wreszcie spokój .
- Ale, Teklo, już czas.
- Na co czas?
- Przecież już wieczór, trzeba pozamiatać mostek.
Tekla gniewnie mrucząc i złorzecząc pod nosem na młode pokolenie, które nie ma za grosz szacunku dla siwych włosów starych czarownic, podniosła się ze schodów. I nie wiadomo, co zaskrzypiało bardziej przeraźliwie, drewniane stopnie czy kości Tekli. W kropli wody, która spadła akurat z przeciekającego dachu, umyła koniec szpiczastego nosa, nałożyła na głowę postrzępioną chustę i rozejrzała się za swoją miotłą, która służyła jej do zamiatania i lotów na sabaty czarownic. Tekla zirytowana szukała miotły a Martynka przyglądała jej się z chytrym uśmieszkiem. Miotły nie było.
- Teklo- powiedziała Martynka- a ja wiem gdzie jest twoja miotła.
- Dawaj ją szybko- wrzasnęła zła nie na żarty
- Oddam, ale jeśli opowiesz mi historię mostka czarownic.
Przez dłuższą chwilę Martynka i Tekla szamotały się w milczeniu. W końcu Tekla poddała się i opowiedziała Martynce o swoim smutnym życiu i o tym, jak została czarownicą. Martynka po wzruszającej historii zadała pytanie:
- Teklo, czy długo jeszcze będziesz musiała sprzątać mostek?
- Do końca świata, chyba że zupełnie zniknie z niego lenistwo, które tak bardzo mi się podobało, i zło, które czyniłam innym ludziom.
- A pozwolisz mi polatać na swojej miotle?
- No, dobrze. Ale pamiętaj, że nie wolno ci oddalać się od wieży.
Wsiadła na miotłę i zataczając coraz większe kręgi wokół wieży.
- Wracaj natychmiast, bo zamknę cię w komórce! - krzyczała Tekla.
Martynka była już za daleko. W pewnej chwili ujrzała z góry starego człowieka. Martynka postanowiła zlecieć na dół. Przywitała się i przedstawiła
- Czemu chodzisz na czworakach- nie wytrzymała z ciekawości Martynka.
- Potknąłem się i wypadła mi z ręki czarodziejska różyczka, a kiedy zacząłem jej szukać także okulary.
- Pomogę ci je odszukać – ofiarowała dziewczynka – mam miotłę.
Martynka pomogła swemu nowemu przyjacielowi odnaleźć zagubione rzeczy. Czarodziej w nagrodę miał spełnić życzenie Martynki. Po namyśle dziewczynka orzekła, że prosi o litość nad Teklą, aby nie musiała sprzątać miasta i mogła polecieć na sabat. Czarodziej wypowiedział zaklęcie i mostek czarownic zniknął. Tekla była wolna.
Odpowiedzcie na pytania
1. Jak na imię miała dorosła czarownica ?
2. Jaki na imię miała mała dziewczynka, która mieszkała u czarownicy ?
3. O jakiej porze dnia trzeba było posprzątać mostek ?
4. Dlaczego Tekla musiała sprzątać mostek ?
ZADANIE 6
Słuchanie legendy "Piaskowa Brama"
Legenda mówi, że pewnemu chłopu z Dębia pod Wrocławiem zmarła żona. Znakomita kucharka i wspaniała kobieta, nic więc dziwnego, że mąż opłakiwał nieboszczkę. Żal mu też było, że nigdy nie zje już potraw przez nią przyrządzonych, a szczególnie klusek śląskich, które uważał za wyśmienite.
Pewnego dnia targowego we Wrocławiu, zmęczony chłop zasnął pod kościołem św. Idziego, a gdy spał przyśniła mu się zmarła kobieta. Martwił ją jego smutek i to że mąż schudł i zmizerniał, nic też nie przyprawiało go o radość. Obiecała mu więc magiczny garnek pełen klusek, który sam będzie się napełniał, gdy tylko będzie czuł głód, jedynym warunkiem jest to, żeby zawsze pozostawała w nim chociaż jedna niezjedzona kluska. Gdy się obudził ujrzał... obok siebie niewielki garnuszek z pokrywką, spod pokrywki wydobywał się zaś zapach świeżych, gorących klusek śląskich. Nie myśląc długo zabrał się do posiłku, jadł, jadł, aż ujrzał dno garnka, a na nim ostatnią kluskę. I chociaż zawahał się przez chwilę, to jednak głód zwyciężył i wbił ją na widelec, gdy podnosił do ust, niepokorne jedzenie uniosło się do góry i przywarło do sklepienia łuku tamtejszej bramy. Chłop wdrapał się na bramę, lecz gdy sięgał po nią ręką, kluska zamieniła się w kamień. Garnek już nigdy nie napełnił się magicznym jedzenie, a kamienna kluska do dziś przytwierdzona jest do bramy w Ostrowie Tumskim.
Odpowiedzcie na pytania
1. Co najbardziej lubił jeść mężczyzna ?
2. Ile klusek musiało zostać codziennie w garnku ?
3. Co zrobiła ostatnia kluska ?
4. Gdzie uciekła przed zjedzeniem ?ZADANIE 8
Kolorowanie ramki zdjęcia przypominającego Waszą miejscowość.
Kolorowanie rysunku - fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 22.ZADANIE 9
Zielone karty pracy - Litery i liczby, cz. 2, s 75. Liczenie, o ile kratek środki kwiatów są oddalone od linii. Rysowanie pod linią kwiatów, których środki są oddalone o tyle samo kratek---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
WTOREK 28.04.2020 - MOJA MIEJSCOWOŚĆ
ZADANIE 1
Obejrzyjcie z rodzicami film: "Animowany przewodnik po Wrocławiu". Zastanówcie się czy już byliście w tych miejscach.
ZADANIE 2
Rysuj szlaczki po śladach, a potem samodzielnie. Przyklej w ramce widokówkę, zdjęcie albo narysuj ważne miejsce ze swojej miejscowości.
Fioletowa karta pracy, cz.4, str.20.
ZADANIE 3
Rysuj po śladzie bez odrywania kredki od kartki. Fioletowa karta pracy, cz.4, str.20.
ZADANIE 4
Słuchanie wiersza M.Strękowskiej-Zaremby "Małe miasteczko"
W małym miasteczku nie ma wieżowców,
schodów ruchomych ni zoo,
lecz drzew tu więcej,
kwiatów i ptaków, które śpiewają wesoło.
Dookoła rynku stoi rząd domów w siedmiu kolorach tęczy;
ruch jest nieduży, spokojnie, miło, czasami pszczoła zabrzęczy.
Czyste powietrze pachnie zielenią,
na niebie świeci słoneczko,
wszędzie jest blisko, ludzie się znają,
dbają o swoje miasteczko.
Rozmowa na temat wiersza
- Jak wygląda małe miasteczko?
- Jakie są plusy mieszkania w małym miasteczku?
ZADANIE 5
Wskazywanie różnic między miasteczkiem, wsią, a dużym miastem.
ZADANIE 7
Wybudujcie z klocków różne domy. Następnie porównajcie powstałe budowle, wykorzystując następujące pojęcia: wysoki, niski, wyższy, niższy.
Życzę Wam fajnej zabawy !
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
PONIEDZIAŁEK 27.04.2020 „Lis i lornetka”
- Obejrzyjcie dwa filmy - "Zanieczyszczenie rzek", "Strażnicy Ziemi"
Filmiki do zajęć:
Odpowiedzcie na pytania
- Co się stanie jeśli rzeki zostaną skażone?
- Kto jest trucicielem rzek?
- Co się stanie z lasami?
- Do czego potrzebne są lasy?
- Jak można pomóc Ziemi, żeby była czysta?- Słuchanie opowiadania A.Widzowskiej "Lis i lornetka" Książka (s. 66–69)
Przedszkolaki bardzo lubią wycieczki. Odwiedziły już zoo, ogród botaniczny i Muzeum La-lek. Tym razem grupa Ady wybrała się do lasu na lekcję przyrody, bo nauka w terenie jest znacz-nie ciekawsza niż zwykłe opowieści. Dzieci koniecznie chciały obejrzeć paśniki dla zwierząt.
W świecie zwierząt nastąpiło wielkie poruszenie.– Schowajcie się! – krzyknął płochliwy zając. – Idą tu małe człowieki!– Nie mówi się człowieki, tylko ludzie – poprawiła go łania, spokojnie przeżuwając młode pędy drzew iglastych.– Na pewno zaatakują kijkami nasze mrowiska! – pisnęły przerażone mrówki. – Kiedyś wielki dwunożny człowiek podeptał nasze całe królestwo!– Pobiegnę wywęszyć, jakie mają zamiary – oznajmił lis i ruszył przed siebie, wymachując puszystą kitą.– Boimy się hałasu – pisnęły zajączki, tuląc się do uszatej mamy.– Tydzień temu ludzkie istoty zostawiły w lesie pełno śmieci: puszki, sreberka po czekoladzie i butelki! – krzyknął oburzony borsuk. – Chyba nie wiedzą, że kiedy słońce rozgrzeje zbyt mocno szklaną butelkę, to może wywołać pożar lasu!– To straszne! – oburzyła się wiewiórka. – Zaraz przygotuję pociski z orzechów i będę nimi rzucać. Pac! Pac! W tej samej chwili zza drzew wyłonił się jeleń i dostojnym krokiem zbliżył się do paśnika.– Witam państwa – przywitał się. – Słyszałem, że boicie się ludzi. Powiem wam, że bać się należy myśliwych, którzy mają strzelby, ale nie ludzkich dzieci, bo one mają dobre serca.– Tiuu, tiuu! My znamy te maluchy! – odezwały się ptaki. – Zimą sypią dla nas ziarenka i szykują słoninkę w karmnikach, żebyśmy nie zamarzły z głodu. Nadbiegł zziajany lis i, łapiąc oddech, wysapał:– Kochani, nie ma się czego bać! Te człowieki to bardzo miłe stworzenia.– Nie mówi się człowieki, tylko ludzie – po raz drugi odezwała się łania.– No dobrze, ludzie. Duże stworzenie w spódnicy mówiło do nich „moje kochane przedszkolaki” czy jakoś tak... Urządzili sobie piknik na polanie, a potem posprzątali wszystkie śmieci. Na trawie nie został ani jeden papierek po kanapkach, ciastkach i cukierkach. Wszystkie butelki po sokach i pudełeczka po jogurtach wyrzuciły na parkingu do wielkiego kosza na śmieci.– A nie krzyczały? – szepnęły wciąż wystraszone zajączki.– Ależ skąd! One dobrze wiedziały, że w lesie trzeba być cicho, żeby nas nie płoszyć.– O! To znaczy, że szanują nas i las – powiedziała do rymu pani zającowa.
Szanować las najwyższy czas! – odpowiedziały chórem zwierzęta. Tego dnia dzieci wróciły z wycieczki bardzo zadowolone. Nauczycielka pochwaliła wszystkie za to, że w lesie zachowywały się tak, jak należy: nie hałasowały, nie niszczyły mrowisk i no-rek, nie zrywały żadnych roślin bez zgody pani i pięknie posprzątały po zakończonym pikniku.– A może narysujecie to, co najbardziej zapamiętaliście z dzisiejszej wycieczki? Zrobimy wy-stawę o lesie.– Tak! Chcemy!– Ja namaluję wiewiórkę – ucieszyła się Zuzia.– I ptaszki.– A ja narysuję mech – postanowił Jacek .Pani rozdała dzieciom kartki, kredki i farby. Sama też postanowiła coś namalować. Powstały prawdziwe dzieła sztuki: drzewa iglaste oświetlone słońcem, wiewiórka, ślady kopy-tek, zielona polana i ptaszki na gałęziach. Jacek namalował czarną plamę i oznajmił wszystkim, że to jest nora niedźwiedzia. Ada narysowała lisa trzymającego w łapkach jakiś dziwny przedmiot.– Co to jest? – zapytała Kasia.– To jest lis – odpowiedziała Ada, chociaż uznała, że bardziej przypomina psa niż lisa.– A co on trzyma?– Lornetkę – odpowiedziała Ada.– Lornetkę? Przecież lisy nie używają lornetek – stwierdził Piotrek. – Nie widziałem tam żadnego lisa.– A ja widziałam – odparła Ada. – Cały czas nas podglądał!– Naprawdę?– Naprawdę. Ciągle nas obserwował, a zza drzewa wystawała jego ruda kita.– To dlaczego nam nie powiedziałaś?– Nie chciałam go spłoszyć. Widocznie sprawdzał, czy umiemy się dobrze zachować w lesie.– Pewnie, że umiemy! – stwierdził Piotrek. Nauczycielka zebrała wszystkie obrazki i przyczepiła je do specjalnej tablicy. – Jaki tytuł nadamy naszej wystawie? – zapytała dzieci. Było wiele propozycji, ale najbardziej spodobał się wszystkim pomysł Ady: „Czas szanować las”. Jednak największe zdziwienie wywołał rysunek nauczycielki.– Dlaczego pani powiesiła pustą kartkę? – zdziwiły się dzieci.– Ona nie jest pusta – uśmiechnęła się tajemniczo pani.– Przecież pani nic nie narysowała...– Narysowałam w wyobraźni. Mój rysunek przedstawia leśną ciszę. Oj, nasza pani zawsze nas czymś zaskoczy!
Rozmowa na temat opowiadania
1. Jak zwierzęta przyjęły obecność dzieci w lesie?
2. Dlaczego zwierzęta bały się dzieci?
3. Co powiedziały o dzieciach zwierzęta, które je obserwowały- jeleń, ptaki, lis?
4. Co zrobiły dzieci po powrocie do przedszkola?
5. Kogo narysowała Ada? Dlaczego?
6. Co narysowała pani? Co przedstawiał jej rysunek?
- Ćwiczenia z tekstem. Książka str. 66-69
Dzieci czytają głośno teksty umieszczone pod ilustracjami do opowiadania.
--------------------------------------------------------------------------
PIĄTEK 24.04.2020
- Karta pracy, cz. 4, s. 18
Łączenie śmieci z odpowiednimi pojemnikami. Rysowanie butelek i słoików po śladach.
Wyjaśnienie znaczenia słowa recykling.
- Karta pracy, cz. 4, s. 19.
Olek i Ada zakładają hodowlę hiacyntów. Oglądanie rysunków Ady i ich rozszyfrowywanie.
Dzieci podają, jakie czynności należy wykonać:
- przygotować doniczkę z ziemią,
- włożyć do doniczki cebulkę hiacynta,
- podlać roślinę i umieścić w słonecznym miejscu,
- podlewać hiacynta co kilka dni.
Uzupełnianie rysunków tulipana według wzoru.
- Karta pracy „Od cebulki do tulipana” – załącznik dla chętnych i dzieci nie posiadających książek
- Słuchanie i rozmowa na temat wiersza „Co słychać w lesie?”
Wszystkie karty pracy zostały wysłane na meila :)
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
CZWARTEK – 23.04.2020 - OCHROŃ PRZYRODĘ
- Wyjaśnianie słów lasy to płuca Ziemi
Rodzic wyjaśnia, że lasy to płuca Ziemi, bo produkują tlen, którym oddychamy, zatrzymują także pył i kurz, oczyszczają powietrze, a drzewa iglaste wydzielają olejki eteryczne.
- Segregowanie opakowań: Do jakiego pojemnika?
Rozmowa o specjalnych pojemnikach, których używa się do segregowania odpadów, wyjaśniamy, jakie odpady można do nich wkładać. Podkreślamy znaczenie segregowania odpadów i ich ponownego przetwarzania w celu odzyskania materiału, który może zostać ponownie wykorzystany. Śmieci nie zanieczyszczają wtedy środowiska, tylko ponownie mogą zostać użyte. Wyjaśniamy pojęcie recyklingu.
Pojemnik (lub worek) niebieski – papier,
pojemnik (lub worek) zielony – szkło,
pojemnik (lub worek) żółty – metale i tworzywa sztuczne.- Praca plastyczna Segregujemy śmieci (wyprawka plastyczna, karta 21)
Oglądanie rysunków pojemników służących do segregowania śmieci.
Wycinanie z karty elementów pojemników.
Kolorowanie pojemników na odpowiednie kolory, w zależności od rodzaju śmieci, jakie należy do nich wrzucać (przedstawione na rysunkach).Składanie i sklejanie pojemników zgodnie z instrukcją/
- Fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 16
Oglądanie sytuacji przedstawionych na obrazkach.
Układanie o nich zadań.
Przedstawianie ich za pomocą liczmanów.
Rysowanie po śladzie drogi Olka, Ady i dziadka do lasu.- Fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 17.
Rysowanie szlaczków po śladach, a potem – samodzielnie.
Rysowanie po śladach.
Rysowanie tulipanów po śladach, bez odrywania kredki od kartki.
Kolorowanie ich.Wszystkie karty pracy dla dzieci, zostały wysłane drogą meilową.
-------------------------------------------------------------------------------------
ŚRODA 22.04.2020
- Fioletowe karty pracy, cz. 4, s. 14–15.
- Oglądanie obrazków.
- Ocenianie, czy Olek i Ada są przyjaciółmi przyrody.
- Rysowanie, jak dzieci dbają o przyrodę.
- Słuchanie nazw roślin chronionych przedstawionych na zdjęciach
- Zielone karta pracy. Litery i liczby, cz. 2, s. 74.
- Opowiadanie o tym, co się dzieje na obrazku.
- Rysowanie :
a) w prawym górnym rogu słoneczka,
b) w lewym górnym rogu – chmurki,
c) w prawym dolnym rogu – żabki,
d) w lewym dolnym rogu – kwiatka
- Zabawy badawcze – Gdzie jest powietrze?
Przygotowujemy: balon, słomka do napojów, kubeczek z wodą, paski bibuły
Rozmowa na temat powietrza (przypomnienie)
- gdzie się znajduje;
- czy ma kolor, kształt;
- w jaki sposób można poznać, że znajduje się wokół nas.
Zadania:
- Nadmuchiwanie balonów – obserwowanie ich powiększania się, wypuszczanie powietrza z balonów w kierunku własnych twarzy.
- Wciąganie powietrza do płuc i wydychanie go przez słomkę do napojów do kubeczka z wodą – obserwowanie powstających bąbelków.
- Dmuchanie na paski bibuły (trzymane przez rodzica);
- Obserwowanie drzew poruszanych wiatrem;
- Dziecko próbuje zatkać nos, zamknąć buzie i sprawdzić jak długo można tak wytrzymać.
Rodzic wyjaśnia, że powietrza nie można zobaczyć ani powąchać, lecz można poczuć, ale tylko wtedy, gdy porusza się jako wiatr. Podkreśla znaczenie powietrza dla życia ludzi i zwierząt oraz jego wszechobecność wokół nas.
- Gorąco zachęcam Państwa do wypróbowania swoich sił w origami wraz
z dziećmi. Poniżej przedstawiam link do wykonania samolotu przez każdego Tygrysa wraz z rodzicem.
https://www.youtube.com/watch?v=b385fkYM844
Życzę wspaniałej i owocnej zabawy!--------------------------------------------------------------------
WTOREK 21.04.2020
- Rozmowa z rodzicami na temat lasu:
- Co to jest las ?(załącznik - las 1)
- Jakie wyróżniamy lasy?(zał.1)
Oglądanie zdjęć wybranych drzew – liściastych i iglastych (zał. 2, 3 i 4). Dzieci nazywają drzewa , porównują ich wygląd. - Jakie znaczenie ma las? (zał. 5)
- Czego nie robimy w lesie? (zał. 5)
- Jakie są warstwy lasu?(zał. 6, 7)
- Słuchanie wiersza Agaty Widzowskiej Strażnicy przyrody
– fioletowe karty pracy cz.4, s.12-13. (w załączniku)
Kolorowanie rysunków zwierząt.
Dzieci odpowiadają na pytania:
- Co robiły dzieci w lesie?
- Co mówiły zwierzęta o dzieciach?
- Jak wy zachowujecie się w lesie?
- Rozwiąż zagadki
Jest brunatny, bardzo duży,
nos ma czarny, futra w bród,
zaś ze wszystkich smakołyków
on najbardziej lubi miód. (niedźwiedź)
On jest dziki, on jest zły
On ma bardzo ostre kły.
Gdy go ktoś w lesie spotyka, to na drzewo szybko zmyka. (dzik)
Podobno jest chytry, do kurników się wkrada
Codziennie rude futerko zakłada.
Ma pociągły pyszczek i puszysty ogonek
Podobny do pieska, lecz w lesie ma swój domek. (lis)
Jest zgrabna i płochliwa
W lesie je trawkę, liście zrywa.
Jest zwinna jak panna.
Kto to taki? To jest ...(sarna)
Mądre oczy, duża głowa
w nocy łowi w dzień się chowa.
Zgadniesz po tych paru słowach,
że ten ptak to … (sowa)
Z drzewa na drzewo bez kłopotu skaczę
Zbieram orzeszki , kiedy je zobaczę
Jestem dumna z kity, co ją rudą noszę
Jak ja się nazywam? Odgadnijcie proszę. (wiewiórka)
Ma króciutkie nóżki,
i maleńki ryjek,
chociaż igły nosi,
nigdy nic nie szyje. (jeż)
- Zadania do wykonania w załączniku
- Wytnij sylaby z dołu strony. Ułóż z nich podpisy do obrazków i przyklej
w odpowiednich miejscach. - Zaznacz co nie pasuje i dlaczego.
- Obejrzyj uważnie obrazek. Uzupełnij zdanie, korzystając z podanych wyrazów.
Wszystkie karty pracy dla dzieci, zostały wysłane drogą meilową.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
PONIEDZIAŁEK 20.04.2020 : https://images.app.goo.gl/f6YBKcSsajtEuZax5
PONIEDZIAŁEK 20.04.2020
- Zielone karty pracy. Litery i liczby, cz.2, s.70-73.
Odkrywanie litery h: małej i wielkiej, drukowanej i pisanej.
- Nazywanie zdjęć.
- Rysowanie pod każdym zdjęciem tylu kresek,
z ilu głosek składa się jego nazwa. - Zaznaczanie na niebiesko liter h, H w wyrazach.
- Czytanie sylab i krótkiego tekstu.
- Skreślanie co drugiej litery w ciągu liter.
- Odczytanie hasła z pozostałych liter.
- Uzupełnianie zdań obrazkami odszukanymi wśród naklejek.
- Wodzenie palcem po literze h – małej i wielkiej, pisanej.
Pisanie liter h, H po śladach, a potem – samodzielnie.
- Wypełnij dowolnie (pokoloruj, pomaluj farbami, wyklej plasteliną, …) kontury liter h, H .
Wszystkie karty pracy dla dzieci, zostały wysłane na meila.
--------------------------------------------------
PIĄTEK 17.04.2020
- Ćwiczenia klasyfikacyjne – Co jedzą zwierzęta? – karta pracy w załączniku
Dzieci nazywają pokarmy przedstawione na obrazkach. Potem układają przy obrazkach określonych pokarmów sylwety zwierząt, które się nimi żywią.
- Rozmowa - Co nam dają zwierzęta -kura, owca, krowa, gęś, pszczoły- Dzieci wymieniają produkty pochodzące od podanych zwierząt.
- Burza mózgów – Co można zrobić z tych produktów? Rodzic podaje nazwę produktu otrzymanego od zwierząt, a dziecko mówi, do zrobienia czego można go wykorzystać. Np. jajka – ciasto, kanapki, sałatka… mleko – ser, budyń, jogurt… pióra – poduszka, pierzyna… wełna – szalik, sweter, czapka…
- Karta pracy, cz. 4, s. 10.
Oglądanie strony gazety ze zdjęciami przedstawiającymi prace na wsi. Określanie, co to za prace. Rysowanie w każdym kolejnym polu o jedną łopatę więcej niż w poprzednim.
Pole - Na polach rozpoczęły się prace: orka, bronowanie kultywatorami gleby oraz jej wałowanie, a następnie siew i sadzenie roślin.
− Dawniej nie było traktorów. Co wykorzystywano do prac polowych?
− Co robią ludzie w ogródkach? Co jest im potrzebne do pracy?Sad - W sadzie wiosną (w marcu) właściciele przycinają gałęzie drzew i krzewów, opryskują drzewa, bielą wapnem ich pnie.
− Dlaczego są wykonywane takie prace?Zwierzęta wiejskie - Rolnicy przez cały rok codziennie muszą dbać o zwierzęta. Np. krowy muszą być dojone kilka razy dziennie.
- Czy praca rolnika jest łatwa?- Karta pracy, cz. 4, s. 11
Rysowanie narzędzi ogrodniczych po śladach. Czytanie ich nazw. Łączenie rysunków z nazwami. Rysowanie w każdym kolejnym polu o jedne grabie mniej niż w poprzednim.
- Ćwiczenia w czytaniu.
Karta G (wyprawka plastyczna): zdjęcia- grabi, wideł, motyki, sekatora, łopaty.
Karta N (wyprawka plastyczna): podpisy do zdjęć.
Dzieci dobierają nazwy do obrazków narzędzi ogrodniczych.
------------------------------------------------------------------------
CZWARTEK 16.04.2020
- Zapoznanie z wybranymi popularnymi przysłowiami, których bohaterami są zwierzęta; wyjaśnienie ich znaczenia.
-
- Gdyby kózka nie skakała, toby nóżki nie złamała.
-
- Zapomniał wół, jak cielęciem był.
-
- Koń ma cztery nogi i tak się potyka.
-
- Pasuje jak wół do karety.
-
- Nie kupuj kota w worku.
- Nie kupuj kota w worku.
- Fioletowe karty pracy, cz.4, s. 9.
Oglądanie obrazka, odszukiwanie na nim śladów zwierząt. Łączenie obrazków zwierząt z ich śladami. Czytanie nazw zwierząt. Naklejanie zdjęć zwierząt
w odpowiednich miejscach.
- Rozwiązywanie zagadek
- Lubi głośno gdakać, kiedy zniesie jajko.
Każdy wie, że jest stałą kurnika mieszkanką. / kura- Zakręcony ogonek, śmieszny ryjek ma
„Chrum, chrum – głośno woła –kto jedzenie da?” / świnka
- Na przykład łaciate, w oborze mieszkają.
Pasą się na łąkach, zdrowe mleko dają. / krowy
- Nie pieje, nie gdacze, tylko głośno kwacze.
Po stawie pływa. Jak się nazywa? / kaczka
- Zielone karty pracy Nowe przygody Olka i Ady. Litery i liczby, cz. 2, s. 69.
Czytanie zadań. Wpisywanie odpowiednich liczb.
- Ułóż z rozsypanki literowej nazwy zwierząt (załączniki).
--------------------------------------------------------------------------------------
https://images.app.goo.gl/bZQ5xicBADseaqT28
https://images.app.goo.gl/GV3omTFHShFB66nv
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
ŚRODA 15.04.2020
- Ćwiczenia ortofoniczne na podstawie wiersza Teresy Fiutowskiej Podwórkowa awantura.
Kura gdacze, kaczka kwacze –
goni kurę mokrą raczej.
Gęś też syczy, kogut pieje.
Gwałtu! Rety! Co się dzieje?
Ryczy krowa, świnia kwiczy,
a indyk się rozindyczył.
Kot mysz goni, głośno miauczy.
– Dość awantur! Już wystarczy!
Tak pies Burek głośno szczeka
i już słychać go z daleka.Koza meczy: mee, mee, mee…
– Czego psisko mądrzy się?
Dla ochłody – wiadro wody
poleją na głowy, brody!
Wyszły z mody awantury!
A sio, gęsi, a sio, kury! –
Powiedziała, co wiedziała,
białą brodą pokiwała,
pochyliła nisko rogi.
– Cisza! Spokój! Zejść mi z drogi!
Awantura się skończyła,
bo ta koza groźna była.
Wyjaśniamy dzieciom niezrozumiałe zwroty, a następnie pytamy:
− Które zwierzęta brały udział w podwórkowej awanturze?
− Jakie zwierzę próbowało je uspokoić? W jaki sposób to zrobiło?
- Długi, krótki – ćwiczenia w mierzeniu długości. Ćwiczenia dotyczące zrozumienia stałości miary.
Osiem klocków/rurek w dwóch różnych kolorach. Układamy z klocków/rurek dwie drogi (każda składa się z czterech elementów w tym samym kolorze, np. droga czerwona i droga żółta).
- drogi równoległe, pytamy:
− Czy obie drogi mają taką samą długość?
Jedna z dróg zakręca.
− Czy teraz drogi mają taką samą długość?
− Dlaczego uważacie, że czerwona droga jest dłuższa?
wracamy jeszcze raz do pierwszego przypadku.
− Czy drogi mają taką samą długość?
− Dlaczego tak uważacie?
Jedna z dróg zakręca.
− Czy drogi nadal mają taką samą długość?
− Jak można udowodnić, że są tej samej długości?
(Drogi mają taką samą długość, bo nadal są te same cztery elementy, tylko przesunięte)
• Mierzenie szerokości dywanu stopa za stopą.
Mały dywan.
dziecko i rodzic mierzy szerokość dywanu, stawiając stopę przed stopą (palce jednej stopy dotykają pięty drugiej stopy) i głośno liczą.
− Dlaczego wyszły wam różne wyniki?
− Czy wasze stopy są jednakowej długości?
• Mierzenie długości dywanu krokami.
Mały dywan.
Dziecko i rodzic mierzy długość dywanu krokami, które głośno liczy.
− Dlaczego wyszły wam różne wyniki?
− Z czym jest związana długość waszych kroków? (Ze wzrostem).
- (fioletowa książka) Karta pracy, cz. 4, s. 7.
Olek i Ada zastanawiają się, która tasiemka jest dłuższa. Zastanówcie się, jak to sprawdzić. Kolorowanie tasiemek. Kończenie rysowania kurcząt według wzoru. Kolorowanie trzeciego kurczęcia, licząc od prawej strony.
- (fioletowa książka) Karta pracy, cz. 4, s. 8
Kolorowanie tak samo puzzli ze zdjęciami dorosłych zwierząt i ich dzieci. Nazywanie mam i ich dzieci. Czytanie c nazw zwierząt. Naklejanie ich zdjęć w odpowiednich miejscach.
---------------------------------------------
WTOREK 14.04.2020 – UPARTY KOGUT
Dla dzieci nie posiadających książek , karty pracy w załączniku.
- (fioletowa książka) Karta pracy, cz. 4, s. 3.
Rysowanie szlaczków po śladach, a potem – samodzielnie.
Rysowanie po śladzie drogi kury do kurnika.- Słuchanie opowiadania Małgorzaty Strękowskiej-Zaremby Uparty kogut.
Wyjaśnienie znaczenia słowa uparty.
Pytania:
− Kogo nazywamy upartym?
− Czy zwierzęta też mogą być uparte?
− Czy znacie takie zwierzęta?
Książka (s. 62–65)
Rodzina Ady i Olka wybrała się do cioci na wieś. Wszyscy byli zachwyceni celem podróży.
Tylko mama wydawała się trochę zakłopotana i lekko zaniepokojona.
– Nie pamiętam, kiedy ostatnio byłam na wsi. Chyba bardzo dawno temu. Czy będą tam wszystkie wiejskie zwierzęta? – wypytywała tatę.
– Oczywiście, jak to w gospodarstwie. Będą krowy i cielęta. Świnie i prosięta. A zamiast koni
- – dwa traktory. Traktorów chyba się nie obawiasz? – spytał żartem tata.
Mama tylko się uśmiechnęła. – Oczywiście. Nawet rogaty baran mnie nie wystraszy. Jestem supermamą.
– Będą też kury, gęsi, kaczki, indyczki. Zgroza – ciągnął tata żartobliwym tonem. Samochód wjechał na podwórko. Ada i Olek pierwsi przywitali się z ciocią i wujkiem i natychmiast zaczęli się rozglądać za zwierzętami.
– Lola ma szczeniaki! Mogę się z nimi pobawić? – spytał Olek i już był przy kudłatej kundelce
- jej szczeniąt. Ada nie mogła do niego dołączyć, ponieważ ma uczulenie na sierść. Wybrała się więc na spacer po podwórku.
– Ko, ko, gę, gę, kwa, kwa – witały ją kury i kurczęta, gęsi i gąsięta, kaczki i kaczęta. Ada z powagą odpowiadała im: „dzień dobry”, „witam państwa”, „przybijemy piątkę?”.
– Ojej, jaka piękna kózka! – Ada usłyszała zachwycony głos mamy.
– To koźlątko. Ma zaledwie kilka dni – powiedział wujek.
– Prześliczny maluszek – stwierdziła z podziwem mama.
Koźlątko nie poświęciło mamie uwagi, za to kury podniosły wielki krzyk na jej widok. Ob-gdakały ją z każdej strony... i sobie poszły. Został jedynie kogut. Wbił wzrok w barwną sukienkę mamy w duże czerwone koła i patrzył jak zauroczony.
– Lubi czerwony kolor – stwierdziła z zadowoleniem mama.
– Hm, obawiam się, że wręcz przeciwnie – powiedział tata. Kogut nastroszył pióra i nieprzyjaźnie zatrzepotał skrzydłami.
– Nie przepada za czerwonym. Kiedyś wskoczył mi na głowę, bo byłam w czerwonym kapeluszu – powiedziała ciocia. – Ale to zdarzyło się tylko raz – dodała uspokajająco.
Po chwili wszyscy z wyjątkiem mamy zapomnieli o kogucie. Uparte ptaszysko nie odstępowało jej na krok.
– Idź sobie – odpędzała go, jednak kolor czerwony na sukience przyciągał uparciucha jak magnes.
– Nie bój się, mamo – Ada dodała mamie otuchy.
– Dam sobie radę. – Mama bohatersko przeszła między kaczkami, kurami, minęła nawet gąsiora, ale gdy spojrzała za siebie, ponownie ogarnął ją niepokój. Kogut wciąż był tuż-tuż
- stroszył pióra.
– Bywa uparty jak oślątko – westchnęła ciocia. – Wracaj do kurnika, uparciuchu.
– No właśnie! – powiedziała stanowczo mama.
Obie, mama i ciocia, weszły do domu. Niezadowolony kogut grzebnął pazurem i wrócił do kurnika. Tymczasem tata z wujkiem założyli na głowy kapelusze z siatką na twarz i poszli zajrzeć do uli w sadzie.
Ada unikała pszczół od czasu, gdy minionego lata została użądlona w stopę. Wolała przechadzać się pośród żółtych kaczuszek, które nie żądlą i są mięciutkie. Nawet nie zauważyła upływu czasu. Zbliżała się właśnie pora dojenia krów, więc ciocia poszła przygotować dojarki. Olek wciąż bawił się ze szczeniętami, a tata i wujek zapomnieli o wszystkim, tak bardzo zajęli się sprawdzaniem pszczelich uli. Znudzona mama postanowiła do nich dołączyć. Jednak żeby dotrzeć do furtki pro-wadzącej do sadu, musiałaby przejść obok kurnika. Co będzie, jeśli kogut ją zobaczy? Wolała tego uniknąć. Postanowiła przechytrzyć nieprzyjaznego ptaka i przedostać się do sadu przez płot.
Jakież było zdziwienie Ady, gdy zobaczyła mamę wspinającą się na ogrodzenie. Pokonanie płotu, kiedy ma się na sobie odświętną sukienkę, nie jest łatwe, jednak mamie się to udało. Co prawda w rajstopach poleciało oczko, a sukienkę lekko rozdarła, ale kto by się tym przejmował.
– Oczko ci ucieka, łap je! – zażartował tata na widok żony.
– To nic takiego. Wykiwałam koguta – powiedziała szeptem, zadowolona z siebie mama. Chwilę później Ada zobaczyła koguta, który bez trudu przefrunął nad płotem i wylądował w sadzie.
- Rozmowa na temat opowiadania.
− Czy mama Olka i Ady była wcześniej na wsi?
− Z kim bawił się Olek?
− Co robiła Ada?
− Jaki ptak zainteresował się mamą? Dlaczego?
− Czym zajęli się tata z wujkiem?
− Jak mama przechytrzyła koguta? Czy jej się to naprawdę udało?
- (fioletowa) Karty pracy, cz. 4, s. 4–5.
Nazywanie zwierząt, które grupa Ady zobaczyła na wsi w gospodarstwie agroturystycznym. Odszukiwanie zwierząt znajdujących się w pętlach na dużym obrazku.
- Odkrywanie litery ż: małej i wielkiej, drukowanej i pisanej.
(zielona książka) Karty pracy Nowe przygody Olka i Ady. Litery i liczby, cz. 2, s. 64–67
- (fioletowa) Karta pracy, cz. 4, s. 6.
Naśladowanie głosów zwierząt przedstawionych na zdjęciach. Otaczanie zieloną pętlą zwierząt, które mają dwie nogi, a czerwoną pętlą tych, które mają cztery nogi. Nazywanie zwierząt, które są w jednej pętli, i tych, które są w drugiej pętli.
Rysowanie kotków według wzoru. Kolorowanie drugiego kotka, licząc od lewej strony.
---------------------------------------------------------------
PIĄTEK 10.04.2020
- Posłuchajcie wiersza J. Tuwima „Cuda i dziwy” - załącznik do odsłuchania :)
Julian Tuwim „Cuda i dziwy”
Spadł kiedyś w lipcu
Śnieżek niebieski,
Szczekały ptaszki,
Ćwierkały pieski.
Fruwały krówki
Nad modrą łąką,
Śpiewało z nieba
Zielone słonko.Gniazdka na kwiatach
Wiły motylki,
Trwało to wszystko
Może dwie chwilki.
A zobaczyłem
Ten świat uroczy,
Gdy miałem właśnie
Przymknięte oczy.
Gdym je otworzył,
Wszystko się skryło
I znów na świecie
Jak przedtem było.
Wszystko się pięknie
Dzieje i toczy...
Lecz odtąd często
Przymykam oczy".
- Spróbujcie narysować świat zza przymkniętych oczu ;)
- Tworzymy rymowankę- rysowankę
Czytamy i wycinamy wyrazy w ramkach, następnie czytamy cały tekst i uzupełniamy luki tworząc rymy. Do gotowej rymowanki wykonujemy rysunek według opisu.
Tuwim.mp3
---------------------------------------------------------------------------------------------------
CZWARTEK 09.04.2020 – „ŚMIGUS - DYNGUS”
Dla dzieci, które nie posiadają książek zadania w załączniku J
- (fioletowa książka) Karty pracy cz.3 str. 77
Kolorowanie koszyczka zgodnie z kolorami kropek. Dzielenie nazw zdjęć na sylaby i na głoski. Rysowanie pod każdym zdjęciem odpowiedniej liczby kresek, odpowiadającą liczbie głosek.
- (fioletowa książka) Karta pracy, cz. 3, s. 78.
Rysowanie po śladach, bez odrywania ołówka od kartki. Kolorowanie rysunku jajek.
- Wyprawka plastyczna – karta K
Kolorowanie rysunku koszyczka wielkanocnego.
- Słuchanie wiersza Władysława Broniewskiego Śmigus.
Wypowiadanie się dzieci na temat: Jakie zwyczaje kojarzą się wam ze świętami?
Wypowiedzi dzieci; zwracanie uwagi, na czym polega śmigus-dyngus i w jaki sposób tradycja ta jest kultywowana w miastach i na wsiach. Uświadomienie konsekwencji przesadnego oblewania się wodą oraz robienia tego w nieodpowiednich miejscach.
Śmigus! Dyngus! Na uciechę
z kubła wodę lej ze śmiechem!
Jak nie kubła, to ze dzbana,
śmigus-dyngus dziś od rana!
Staropolski to obyczaj,
żebyś wiedział i nie krzyczał,
gdy w Wielkanoc, w drugie święto,
będziesz kurtkę miała zmokniętą.- Rozmowa na temat wiersza.
− Co to jest śmigus-dyngus?
− Co to znaczy staropolski obyczaj?
− Kiedy obchodzi się śmigus-dyngus?
• Wyjaśnienie, jak rozumiany był ten zwyczaj dawniej.
Kiedyś były to dwa różne obyczaje wielkanocne. Jednym z nich był dyngus, który polegał na tym, że młodzież chodziła po domach i zbierała datki w postaci jajek, wędlin, ciast itp. Śmigus natomiast miał odmienny charakter i polegał na uderzeniu na szczęście rózgą wierzbową
z baziami. Rózga ta była wcześniej święcona w Niedzielę Palmową.
- (fioletowa książka) Karta pracy, cz. 3, s. 79.
Rysowanie szlaczków po śladach, a potem – samodzielnie. Ozdabianie rysunków jajek według wzoru (rytmu) z poprzedniej karty.
- (fioletowa książka) Karta pracy, cz. 3, s. 80. Rysowanie pisanki po śladzie. Rysowanie po śladach rysunków spirali.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
ŚRODA 08.04.2020 – KOSZYCZEK DOBRYCH ŻYCZEŃ
- (fioletowa książka) Karta pracy, cz. 3, s. 73. Dla dzieci nie posiadających książek pisanki do rysowanie po śladzie w załączniku.
Rysowanie po śladach rysunków drugich połówek pisanek. Rysowanie po prawej stronie karty takich samych pisanek, jakie są po lewej stronie.
- Ćwiczenie spostrzegawczości – Ukryte pisanki. Pisanki używane do wtorkowych zajęć. Dziecko szuka pisanek ukrytych przez rodziców (na zasadzie ciepło-zimno). Kiedy je znajdzie, określa, w jakich miejscach były one schowane. Stosuje odpowiednie przyimki. Liczy, ile pisanek zostało ukrytych.
- Wykonanie pracy Koszyczek wielkanocny (wyprawka plastyczna, karta 3 )
Dla dzieci nie posiadających książek szablon w załączniku.
• Wypychanie z karty pracy formy koszyczka i uchwytu.
• Składanie i sklejanie koszyczka według instrukcji.
• Doklejanie we właściwym miejscu uchwytu.
• Do gotowego koszyczka można włożyć kurczaczka , zajączka (załącznik)
- (fioletowa) Karta pracy, cz. 3, s. 74.
• Przedstawienie sytuacji na obrazkach za pomocą liczmanów. Układanie zadań.
• Słuchanie zagadek. Rozwiązywanie ich.
- (fioletowa) Karta pracy, cz. 3, s. 75.
• Zaznaczanie liczbami kolejności zdarzeń w historyjce.
• Opowiadanie historyjki. Kończenie rysowania kurczątek według wzoru.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
WTOREK 07.04.2020 LICZENIE PISANEK
- Dobieranie do zdjęć wyrazów – nazw zdjęć.
Wyprawka plastyczna
-karta G: zdjęcia: pisanki, palmy, baby, mazurka, baranka;
-karta O: napisy: pisanka, palma, babka, mazurek, nożyczki, kartki.
• Dzieci wycinają zdjęcia i wyrazy – ich nazwy.
• Dobierają nazwy do zdjęć, przyklejają na kartkach.
• Układają zdania na temat zdjęcia, które pozostało.
- Ćwiczenia z pisankami (obrazki w załączniku - sylwety dwóch koszyczków i pokolorowanych pisanek- pisanki przydadzą się również w środę)
Np.:
• Wyjmowanie pisanek z koszyczków, przeliczanie ich.
• Ile pisanek jest w pierwszym koszyczku?
• Ile pisanek jest w drugim koszyczku?
• Liczenie wszystkich pisanek w koszyczkach.
• Układanie zapisów matematycznych.
Np.: Pierwszy koszyczek 6 + drugi koszyczek 4 = Razem 10 pisanek
• Porównywanie liczebności pisanek w koszyczkach (stosowanie znaków <; >; =)
• (zielone) Karty pracy Nowe przygody Olka i Ady. Litery i liczby, cz. 2, s. 62–63.
Liczenie figur po lewej stronie i po prawej stronie. Porównywanie ich liczby, wpisywanie odpowiednich liczb i znaków.
• Wykonywanie działań samodzielnie . Wpisywanie odpowiednich liczb.
- Pokoloruj pisankę , następnie wytnij i złóż puzzle. Naklej na kartkę. (obrazek w załączniku). zalaczniki_wtorek_07.04.docx
-------------------------------------------------------------------------
PONIEDZIAŁEK 06.04.2020
- Piosenka „Pisanki”
Pisanki, pisanki jajka malowane.
Nie ma Wielkanocy bez barwnych pisanek.
Pisanki, pisanki jajka kolorowe
Na nich malowane bajki pisankowe.
Na jednej kogucik, a na drugiej słońce.
Śmieją się na trzeciej laleczki tańczące.
Na czwartej kwiatuszki a na piątej gwiazdki.
Na każdej pisance piękne opowiastki.
https://www.youtube.com/watch?v=OTPObfVuHCY
- Karta pracy, cz. 3, s. 72. Czytanie podanych wyrazów z N. (lub samodzielnie). Łączenie ich z odpowiednimi obrazkami. Rysowanie po prawej stronie karty takich samych pisanek, jakie są po lewej stronie karty.
- Opowiadanie Agaty Widzowskiej „Gipsowe pisanki.”
Zbliżały się święta wielkanocne. Rodzina Ady i Olka zwykle spędzała je razem z babcią i dziadkiem. Niestety, tydzień wcześniej dziadek zagapił się na przelatującego bociana i złamał prawą rękę.
– Ojej! Biedny dziadek. Nie będzie mógł malować z nami pisanek – stwierdziła smutno Ada.
– Nie martwcie się, wymyślimy dziadkowi jakieś zajęcie – odpowiedziała babcia, biegnąc po ścierkę, bo dziadek rozlał herbatę. Posługiwanie się lewą ręką nie wychodziło mu najlepiej. Wszyscy zgodzili się, by spędzić Wielkanoc w domu babci i dziadka, a potem wspólnie ustalili plan przygotowań do świąt.
Ada i Olek mieli zrobić pisanki. Mama miała czuwać nad całością i robić kilka rzeczy naraz, bo była wspaniałym organizatorem. Tata miał wspomóc mamę w zakupach, sprzątaniu i przygotowaniu potraw. Jego specjalnością były pieczeń, sałatka jarzynowa i sernik. Tata był też specjalistą od mycia okien i robił to szybko i sprawnie, pogwizdując przy tym jak skowronek. Zadaniem babci były dekoracje i przygotowanie świeżych kwiatów. Dziadek… Dziadek miał za zadanie leżeć i odpoczywać, bo „musi się oszczędzać”. Tak stwierdziła babcia.
Wszyscy zabrali się do pracy. Dzieci z pomocą mamy ugotowały jajka na dwa sposoby: część w łupinach cebuli, część w wywarze z buraków. Cebulowe jaja miały kolor brązowy, a buraczane – różowy.
– Takie pisanki nazywają się kraszanki – wyjaśniła mama. – Możemy pokolorować je we wzorki cienkim białym pisakiem lub wydrapać na nich wzorki.
– Wtedy będą drapanki – dodała babcia.
– A czy wiecie, jak zabarwić jajka na kolory żółty, zielony lub czarny? – zapytał dziadek.
– Pomalować farbami plakatowymi – odpowiedział Olek.
– A gdybyście nie mieli farb?
– Hm, to nie wiemy…
– Kolor zielony uzyskamy z liści pokrzywy, a czarny z owoców czarnego bzu lub łupin orzecha włoskiego. Aha! Żółty – z suszonych kwiatów jaskrów polnych. Wystarczy dorzucić je do wody i ugotować w niej jajka.
Babcia mrugnęła do wnuków i po chwili przyniosła im kwiaty narcyzów. Miała też przygotowaną, samodzielnie wyhodowaną rzeżuchę. Zrobiła z niej piękne dekoracje. Wyglądały jak małe łączki, a na nich siedziały żółte kurczaczki zrobione z papieru. Z ogrodowej szklarni babcia przyniosła pachnące hiacynty w doniczkach i pęki białych tulipanów.
Przygotowała też biały obrus. W wazonach stały kosmate bazie, nazywane przez Adę „szarymi kotkami”.Kiedy okna lśniły już czystością, tata zabrał się do pieczenia sernika.
– A czy wiecie, że można upiec sernik z dodatkiem ziemniaków? – zapytał dziadek.
– Coś ty, dziadku! Przecież sernik robi się z sera, masła i jajek – zauważyła Ada.
– A nieprawda! Moja mama piekła pyszny sernik z dodatkiem kilku ugotowanych ziemniaków.
Oczywiście twarogu było dwa razy więcej, ale te ziemniaki nadawały sernikowi puszystości.
Wszystkie sąsiadki przychodziły do mamy po przepis.
– Oj, to muszę ci taki upiec, kochanie – powiedziała babcia.
– Sam ci upiekę taki sernik, ale bez gipsu – odparł dziadek.
– Sernik z gipsem byłby za twardy – roześmiał się tata. – Ale skoro zachwalasz ten przepis,to zaraz dodam do sernika jednego ziemniaka, bo akurat mam za dużo do sałatki.
Tymczasem mama ugotowała smakowity żurek i zrobiła ciasto na piaskową babę wielkanocną.Ada i Olek nie mogli się doczekać, kiedy pójdą poświęcić pokarmy. Z pomocą mamypięknie przystroili koszyczek, w którym na białej serwetce leżały chleb, jaja, biała kiełbasa, ciastooraz sól i pieprz. Całość ozdobili zielonymi gałązkami bukszpanu. W pierwszy dzień świąt
cała rodzina usiądzie przy świątecznym stole i podzieli się jajkiem, symbolem życia.
– Jutro poszukamy jajek schowanych w ogrodzie – przypomniała sobie Ada. – Zajączek
zawsze przynosi dla nas czekoladowe jajka.
– To nie zajączek, tylko mama – odparł Olek, który nie wierzył w opowieści o zajączku przynoszącymprezenty. – To tylko zabawa.
– A czy wiecie, jak bawiono się dawniej na Wielkanoc? – ożywił się dziadek. – Ulubioną zabawąbyło uderzanie o siebie dwoma jajkami, a zwyciężał ten, którego jajko nie zostało rozbite.
– Ojej! To dopiero była jajecznica! – zachichotała Ada.
– Dawniej chodzono po wsi z kogutem, który był symbolem urodzaju. Później prawdziweptaki zastąpiły kogutki gliniane lub drewniane.
– A śmigus-dyngus też był? – zapytał Olek.
– Był, ale nie mówiono dyngus, tylko wykup. Chłopcy chodzili po wsi i w zamian za śpiew
domagali się zapłaty, czyli wykupu w postaci pisanek, słodyczy albo pieniędzy.
– Dziadku, jak ty dużo wiesz – zachwycił się Olek.
– Dziadek nam pomaga we wszystkim! – dodała Ada. – A przecież ma złamaną rękę.
– Może w nagrodę namalujemy dziadkowi pisanki na gipsie? – zaproponował Olek.
I tak też zrobili. Gips dziadka wyglądał naprawdę świątecznie.
– Kochani – powiedział zadowolony dziadek. – Mam do was wielką prośbę. Sernik się piecze,
babka piaskowa rośnie, a jajka są pokolorowane. Usiądźmy w ogrodzie, popatrzmy w niebo
i pomyślmy o tym, co jest najważniejsze.
– O czym, dziadku?
– Jak to o czym? O życiu i o miłości – odpowiedział dziadek i podrapał się lewą ręką.
4. Odpowiedz na pytania:
1.Gdzie rodzina Olka i Ady spędziła Wielkanoc?
2.Co się stało dziadkowi? Dlaczego?
3.Jakie zadania mieli do wykonania podczas przygotowań do świąt Olek i Ada, rodzice i dziadkowie?
4.Czym babcia ozdobiła stół?
5.Jakie rady dawał dziadek?
6.Czy mama i tata wywiązali się z zadań?
7.Co według dziadka jest najważniejsze?
- Odkrywanie litery f: małej i wielkiej, drukowanej i pisanej.
• Karta pracy Nowe przygody Olka i Ady. Przygotowanie do czytania, pisania, liczenia, s. 67.
• Opisywanie, co przedstawia obrazek.
• Określanie pierwszych głosek w słowie farby i nazwach rysunków.
• Rysowanie po śladach rysunków.
• Kolorowanie wybranych rysunków.
• Zaznaczanie liter f, F w wyrazach.
• Karta pracy Nowe przygody Olka i Ady. Przygotowanie do czytania, pisania, liczenia, s. 66.
• Rysowanie cebuli po śladzie, nie odrywając kredki od kartki.
• Karty pracy Nowe przygody Olka i Ady. Litery i liczby, cz. 2, s. 58–59.
pytania:
− W jaki sposób Olek ozdobił jajka?
− Czego do tego użył?
• Analiza i synteza słuchowa słowa farby. Dzieci dzielą słowo farby na sylaby i na głoski. Liczą,
ile w słowie jest sylab, a ile głosek. Następnie wymieniają inne słowa, w których głoskę f słychać
na początku (futro, flaga, fasola…), w środku słowa (agrafka, alfabet, wafle…).
• Karty pracy Litery i liczby, cz. 2, s. 58–61.
• Nazywanie zdjęć. Rysowanie pod nimi modeli ich nazw.
• Kolorowanie na niebiesko liter f, F w wyrazach.
• Czytanie sylab, tekstu.
• Czytanie wyrazów powstałych z połączenia sylab.
• Łączenie liter z lukami w wyrazach. Odczytanie powstałych wyrazów.
• Wodzenie palcem po literze f: małej i wielkiej, pisanej. Pisanie liter f, F po śladach, a potem – samodzielnie.- Zabawa
• Dostrzeganie rytmu w układzie kolorowych, papierowych pisanek (mogą być kredki/kolorowe samochodziki/ klocki) i kontynuowanie go. Papierowe sylwety pisanek(lub innych przedmiotów) w różnych kolorach. Rodzic układa ciąg rytmiczny. Dzieci, po dostrzeżeniu rytmu, kontynuują go, układając odpowiednie sylwety/przedmioty. Np. pisanki: czerwona, niebieska, pomarańczowa, czerwona, niebieska, pomarańczowa, czerwona, niebieska, pomarańczowa (zawsze trzy sekwencje).
------------------------------------------------------------------
https://images.app.goo.gl/8eYposAEcZCa7DYZ8
https://images.app.goo.gl/gxpP2N3oJCj11vH67
----------------------------------------------------------------------
PIĄTEK 03.04.2020 „POWROTY PTAKÓW”
- Rozmowa o wiosennych powrotach ptaków.
• Oglądanie książek o ptakach, zdjęć w internecie, zachęcanie do dzielenia się spostrzeżeniami na ich temat. Dzieci wskazują znane im ptaki. Słuchają ciekawostek na ich temat.
- Rozwiązywanie zagadek o ptakach.
- Pióra biało-czarne, buciki czerwone; uciekają przed nim żabki, bardzo przestraszone. (bocian)
- Wiosną do nas przyleciała ta ptaszyna czarna, mała. Murować się nie uczyła, ale gniazdko ulepiła. (jaskółka)
- Już po lesie kuka, gniazdka sobie szuka. Jak znajdzie, podrzuca jaja, niech inni je wygrzewają. (kukułka)
- Śpiewa wysoko piosenki do słonka, głos ma podobny do drżenia dzwonka. (skowronek)
- Pokazanie na globusie drogi ptaków z ciepłych krajów do Polski.
Rodzic pokazuje na globusie Afrykę– miejsce, gdzie zimują nasze bociany. Potem pokazuje Polskę i pokazuje drogę, jaką muszą przebyć bociany wracające do kraju. Pokazuje na globusie, co bociany musiały mijać, wracając do nas.
- Rozmowa na temat: Co robią ptaki po powrocie?
- Rodzic pyta: − Co robią ptaki, gdy powrócą do kraju?
− Przypomnijcie, na przykładzie wilgi, co się dalej dzieje, gdy ptaki zbudują gniazdo. − Czy wszystkie ptaki budują gniazda?
• Karta pracy, cz. 3, s. 67. Oglądanie zdjęć. Dotykanie ich i mówienie nazw ptaków. Kończenie podanego rytmu – naklejanie odpowiednich zdjęć ptaków, odszukanych wśród naklejek. Łączenie pierwszych głosek z nazw obrazków. Podawanie nazwy ptaka, która powstała.
• Karta pracy, cz. 3, s. 68. Czytanie z rodzicem (lub samodzielnie) nazw ptaków z pierwszego rzędu. Odszukanie w drugim i w trzecim rzędzie takich samych wyrazów. Kolorowanie ich tak samo jak tych we wzorze.
- Rozmowa na temat zwierząt wykluwających się z jajek.
− Jakie zwierzęta wykluwają się z jajeczek? (Jaszczurki, ptaki, owady, żaby, ryby).
− Czy wszystkie jajeczka są takie same?
− Czy wszystkie zwierzęta wykluwają się tak jak ptaki?
- Historyjka obrazkowa Mały wróbel – wyprawka plastyczna, karta D, nożyczki, klej. Dzieci wycinają obrazki, układają je według kolejności zdarzeń. Potem przyklejają na kartkach. Opowiadają, co dzieje się na kolejnych obrazkach. Opowiadają całą historyjkę. Nadają jej tytuł.
-------------------------------------------------------------------------------
CZWARTEK 02.04.2020 „WOŁANIE WIOSNY”
- Karta pracy (fioletowa książka), cz. 3, s. 65. Wskazywanie na rysunkach: słowika, wróbla, jaskółki, bociana. Kolorowanie rysunków ptaków, które powracają do Polski wiosną. Nazywanie ptaków przedstawionych na zdjęciach. Rysowanie po śladach ramek zdjęć.
- Ćwiczenia separacji ruchów. Separacja ruchów polega na wprowadzeniu wybranej części ciała w ruch, w sposób niezależny od ruchów innych części ciała.
• Niezależność ruchów rąk tułowia: prawa ręka poziomo w bok, lewa – pionowo w górę, prawa ręka poziomo w przód, lewa – pionowo w górę, prawa ręka poziomo w przód, lewa – pod kątem w górę, prawa ręka pod kątem w górę, lewa – pod kątem w dół.
• Rozdzielanie ruchów dłoni i palców: zaciskanie prawej dłoni przy jednoczesnym rozchylaniu lewej, uderzanie czubkami palców obydwu dłoni o blat stołu, na zmianę: wewnętrzną stroną dłoni i zewnętrzną stroną dłoni.
• Rozdzielanie ruchów palców: zaciśnięcie pięści wokół kciuka, unoszenie po jednym placu dłoni opartej palcami o stół. - Wesoła wilga
• Przypomnienie cech ptasich na podstawie wilgi ( Zdjęcie wilgi w załączniku), wskazują części ciała i nazywają (skrzydła, dziób, kończyny zakończone szponami, pióra…).
• Przypomnienie, że młode wykluwają się z jaj zniesionych w gnieździe.
- Wilga - praca plastyczna dla dzieci posiadających książki w domu.
• Praca plastyczna Wesoła wilga. Dla każdego dziecka: wyprawka plastyczna (teczka fioletowa), karta 18, klej, nożyczki, kredki.
• Samodzielne wycinanie z karty rysunku wilgi.
• Kolorowanie rysunku według wzoru (fotografia).
• Nacinanie obrazka w zaznaczonych miejscach i składanie go według instrukcji.
• Sklejanie głowy. - Bocian - praca plastyczna dla dzieci nie posiadających książek w domu - kolorowy papier, biała kartka, nożyczki, klej.
• Omówienie budowy bociana (nogi, głowa, szyja, skrzydła, tułów, ogon).
• Określanie kolorów poszczególnych części ciała bociana.
• Wycinanie z papieru poszczególnych części bociana i przyklejanie ich na kartce:
duże i małe koło- brzuch i głowa
3 prostokąty – szyja, nogi
trójkąty małe i duże – dziób i skrzydło
• Dorysowanie oczu, trawy, słońca i chmur. - Karta pracy (fioletowa książka), cz. 3, s. 66. Łączenie fragmentów obrazków z dołu karty
z odpowiednimi pustymi miejscami na dużym obrazku. - Nazwy ptaków. Dzieci dzielą nazwy na sylaby i na głoski. Porównują liczbę samogłosek
i spółgłosek w każdym wyrazie.
----------------------------------------------
„SĄSIAD SZPAK”
- Słuchanie opowiadania Małgorzaty Strękowskiej- Zaremby „Sąsiad szpak”. Książka (s. 56– 57) lub do posłuchania sasiad_szpak.mp3
- Rozmowa na temat opowiadania.
- Dlaczego Ada jeździła na rowerze i dzwoniła?
- Kogo przedstawiał dziadek Olkowi i Adzie?
- Gdzie założył gniazdo szpak?
- Jakie odgłosy naśladował szpak?
- Dlaczego Ada myślała, że kradną jej rower?
- Kto głośno naśladował dźwięk dzwonka?
- Jakim dźwiękiem pożegnał szpak rodzinę?
- Układanie zdań o szpaku (można odnosić się do opowiadania).
- Karta pracy (fioletowa książka), cz. 3, s. 69. Rysowanie po śladach linii – od zdjęć dorosłych ptaków do ich potomstwa. Nazywanie ptaków. Oglądanie piór wybranych ptaków – bociana, wilgi, kukułki, czajki.
- Ćwiczenia słuchu fonematycznego
– Co to za ptak? Rodzic podaje głoski, a dziecko wymyśla nazwy ptaków rozpoczynające się tymi głoskami. Np. a – albatros; b – bocian; d – dudek; g – gawron; k – kukułka; m – mewa; o – orzeł; p – pliszka; s – sowa; w – wrona…
- Karta pracy, cz. 3, s. 70. Liczenie żab. Wskazywanie dwóch takich samych par żab. Kolorowanie ich.
- Karta pracy, cz. 3, s. 71. Rysowanie szlaczków po śladach, a potem – samodzielnie.
------------------------------------------------------------------------------
WTOREK 31.03.2020 „Zadania o ptakach”
- Rozwiązywanie zadań tekstowych metodą symulacji.
Dziesięć (lub więcej) klocków/ kredek/ łyżeczek (liczmanów)
• Na drzewie siedziało 7 wróbli (układamy przed sobą 7 liczmanów). Potem przyleciały jeszcze 3 wróble ( dokładamy jeszcze trzy liczmany). Ile wróbli siedzi teraz na drzewie? Dziecko liczy klocki/kredki/.. i podają ich liczbę, odpowiadając na pytanie. Układamy działanie: 7 + 3 = 10
• Na drzewie było 8 gołębi. Przejeżdżający samochód wystraszył je i wszystkie odleciały. Ile gołębi pozostało na drzewie?
W ten sposób dzieci rozwiązują podobne zadania. - Karty pracy (zielone książki) Nowe przygody Olka i Ady. Litery i liczby, cz. 2, s. 56–57. Zapisywanie obliczeń do sytuacji przedstawionych na obrazkach. Czytanie zadań. Wykonywanie do nich ilustracji i zapisywanie obliczeń.
- Karta pracy (fioletowe książki), cz. 3, s. 64. Kolorowanie rysunku czajki według wzoru. Czytanie nazw części ciała czajki. Rysowanie jajek w każdym polu tak, żeby wszędzie było ich po dziesięć.
---------------------------------------------------------------------------------------------------
PONIEDZIAŁEK 30.03.2020 „GDZIE BUDOWAĆ GNIAZDO?”
- Słuchanie opowiadania Hanny Zdzitowieckiej Gdzie budować gniazdo?
– Nie ma to jak głęboka dziupla! Trudno o lepsze i bezpieczniejsze mieszkanie dla dzieci – powiedział dzięcioł.
– Kto to widział, żeby chować dzieci w mroku, bez odrobiny słońca – oburzył się skowronek.
– O, nie! Gniazdko powinno być usłane na ziemi, w bruździe, pomiędzy zielonym, młodym zbożem. Tu dzieci znajdą od razu pożywienie, tu skryją się w gąszczu…
– Gniazdo nie może być zrobione z kilku trawek. Powinno być ulepione porządnie z gliny, pod okapem, żeby deszcz dzieci nie zmoczył. O, na przykład nad wrotami stajni czy obory – świergotała jaskółka.
– Sit, sit – powiedział cichutko remiz. – Nie zgadzam się z wami. Gniazdko w dziupli? Na ziemi? Z twardej gliny i przylepione na ścianie? O, nie! Spójrzcie na moje gniazdko utkane z najdelikatniejszych puchów i zawieszone na wiotkich gałązkach nad wodą! Najlżejszy wiaterek buja nim jak kołyską...
– Ćwirk! Nie rozumiem waszych kłótni – zaćwierkał stary wróbel.
– Ten uważa, że najbezpieczniej w dziupli, tamtemu w bruździe łatwo szukać ukrytych w ziemi owadów. Ba, są nawet ptaki budujące gniazda tylko w norkach, w ziemi albo wprost na wodzie… Ja tam nie jestem wybredny w wyborze miejsca na gniazdo. Miałem już ich wiele w swoim życiu. Jedno zbudowałem ze słomy na starej lipie, drugie – pod rynną, trzecie... hm... trzecie po prostu zająłem jaskółkom, a czwarte – szpakom. Owszem, dobrze się czułem w ich budce, tylko mnie stamtąd wyproszono dość niegrzecznie. Obraziłem się więc i teraz mieszkam kątem u bociana. W gałęziach, które poznosił na gniazdo, miejsca mam dosyć, a oboje bocianostwo nie żałują mi tego kącika.• Rozmowa na temat opowiadania.
− Które ptaki rozmawiały o gniazdach?
− Jakie gniazdo zachwalał dzięcioł, a jakie skowronek?
− Jakie gniazdo zachwalała jaskółka, a jakie remiz?
− Co powiedział wróbel na temat gniazd?
− Z czego ptaki robią gniazda?• Karta pracy, cz. 3, s. 62. (fioletowa książka)
Słuchanie nazw ptaków, oglądanie ich gniazd. Określanie różnic i podobieństw między gniazdami. Kończenie rysowania bocianów według wzoru.• Oglądanie zdjęcia bociana.
• Podanie jego nazwy, dzielenie jej na sylaby, określanie pierwszej głoski i ostatniej głoski.
• Określanie cech ptasich na podstawie bociana (dziób, skrzydła, ciało pokryte piórami, fruwa, ma ogon itp.).
• Naśladowanie głosu bociana.
• Wizualizacja – Jestem bocianem. Dzieci naśladują ruchem i głosem bociana, o którym opowiada rodzic - Bocian chodzi powoli po łące, czasem dotknie czegoś dziobem. Następnie zatrzymuje się, staje na jednej nodze i wypatruje. Czatując, czasem porusza dziobem, piórami, zaklekoce głośno. Myśli: „Nie ma nic smacznego, są tylko żaby, a jednak lepszy rydz niż nic” i łapie żaby. Potem odlatuje do swojego starego gniazda, które ma od lat.- Odkrywanie litery j: małej i wielkiej, drukowanej i pisanej.
Odkrywanie litery j, J - Dzieci omawiają ich wygląd.
Umieszczają litery w odpowiednich miejscach pod modelami słów: jajka, Jagoda.
Dzieci przypominają, kiedy używamy wielkiej litery.
• Uzupełnianie wyrazów wcześniej poznanymi literami. Dzieci odczytują wyrazy: jajka, Jagoda.
• Określanie różnic między i a j oraz wymową głosek i, j . Następnie mówią, która głoska – i czy j – jest samogłoską, a która spółgłoską.
• Karty pracy Nowe przygody Olka i Ady. Litery i liczby (zielona książka), cz. 2, s. 52–55.
• Nazywanie zdjęć.
• Dzielenie nazw zdjęć na głoski.
• Zaznaczanie na niebiesko liter j, J w wyrazach.
• Czytanie sylab, wyrazów i tekstu.
• Rozwiązywanie krzyżówki.
• Czytanie nazw ptaków. Kolorowanie wyrazów – nazw ptaków znanych dzieciom.
• Czytanie wyrazów powstałych z połączenia sylab.
• Wodzenie palcem po literze j – małej i wielkiej, pisanej. Pisanie liter j, J po śladach, a potem – samodzielnie.
----------------------------------------------------------------------------------
https://images.app.goo.gl/naCjxot7PRyrBrw89
https://images.app.goo.gl/UkDEwxCYr6414bej6
https://images.app.goo.gl/1Nbkq3CmtAyuJ4EL7
--------------------------------------------------------------------
PIĄTEK 27.03.2020 POSZUKIWANIE OZNAK WIOSNY
- Słuchanie opowiadania Agaty Widzowskiej Ozimina.
Zbliżała się wiosna. Słońce świeciło coraz mocniej, a dni stawały się coraz dłuższe. Olek z Adą przeglądali księgozbiór babci i dziadka. Były tam książki o przyrodzie.
– Dziadku, co to jest ozimina? – zapytał Olek.
– To są rośliny, najczęściej zboża, które wysiewa się jesienią, bo lubią spędzać zimę pod śniegiem. Wtedy najlepiej rosną.
– A ja myślałem, że to są zimne lody! Na przykład ozimina waniliowa, ozimina czekoladowa…
– Cha, cha, cha! Poproszę dwie kulki oziminy rzepakowej – roześmiał się dziadek. – Świetnie to wymyśliłeś. Jednak oziminy nie sprzedaje się w cukierniach ani w lodziarniach. Jeśli chcecie, możemy się zaraz wybrać na spacer i sprawdzić, jakie są oznaki wiosny i co wykiełkowało na polach.
– Ja wolę zostać z babcią – powiedziała Ada. – Poczekam, aż wiosna sama do mnie przyjdzie.
– Mam pomysł – stwierdziła babcia. – Wy idźcie szukać wiosny na polach, a my z Adą sprawdzimy, czy przypadkiem nie ukryła się w naszym ogródku.
Olek z dziadkiem wyruszyli na poszukiwanie wiosny. Szli skrajem lasu, a Olek co chwilę przystawał i pytał dziadka o nazwy roślin. Podziwiali białe zawilce i fioletowe przylaszczki. Olek miał trudności z wymówieniem słowa „przylaszczka” i było dużo śmiechu. Dziadek, wielbiciel i znawca ptaków, opowiadał Olkowi o przylatujących na wiosnę ptakach.
– Na pewno przylecą do nas bociany i jaskółki – powiedział Olek. – A jakich ptaków nie wymieniłem?
– Są takie niewielkie szare ptaki z białymi brzegami na ogonku. Na pewno usłyszymy ich przepiękny śpiew nad polami.
– Już mi się przypomniało! To skowronki! – zawołał Olek.
– Brawo! A znasz taki wierszyk?
Dziadek przystanął, wcielił się w aktora na scenie i zaczął recytować:
Szpak się spotkał ze skowronkiem.
– Przyszła wiosna! Leć na łąkę!
Czas na twoje ptasie trele,
z tobą będzie nam weselej.
– Drogi szpaku – rzekł skowronek –
gardło całe mam czerwone,
łykam syrop i pigułki,
niech kukają więc kukułki.
Kuku, kuku – wiosna śpiewa!
Pąki rosną już na drzewach.
Kuku, wiosna!
Wiosna, kuku!
Będzie radość do rozpuku!
Olek pochwalił dziadka za świetną pamięć i ocenił jego wystąpienie na szóstkę.
Słońce grzało coraz mocniej. Za zakrętem polnej drogi Olek zobaczył zielone pole. Ciągnęło się aż po horyzont.
– Dziadku, to wygląda jak zielone morze!
– To jest właśnie ozimina rzepakowa. Rzepak kwitnie na żółto. A tam rosną jęczmień i żyto, widzisz?
– Tak! I te wszystkie rośliny spały pod śniegiem przez całą zimę?
– Tak. A kiedy słońce roztopiło śnieg, od razu napiły się wody.
– Mądre te zboża – podsumował Olek. – Wiedzą, kiedy leżeć, kiedy kwitnąć i kiedy dojrzewać.
– Czasami pogoda płata figle i niszczy całą uprawę, niestety. Nie może być ani zbyt zimno, ani zbyt gorąco, bo rośliny obudzą się za wcześnie.
– Tak jak niedźwiedź – zauważył Olek. – Jeśli obudzi się za wcześnie, to będzie ziewał przez cały czas.
Wracając, nazrywali naręcze wierzbowych bazi, bo Ada uwielbiała je głaskać. Bazie są milutkie jak kotki. W oddali usłyszeli cudny śpiew skowronka.
„To już naprawdę wiosna!” – pomyślał Olek.
W ogródku spotkali Adę, która zrobiła swój własny malutki klombik.
– Zobacz, to są fioletowe krokusy, a te białe dzwoneczki to przebiśniegi, bo przebiły śnieg, żeby wyrosnąć – wyjaśniła bratu.
– A my widzieliśmy rzepak i słyszeliśmy skowronka. A tu mam dla ciebie bukiet kotków – Olek wręczył siostrze bazie.
– Kizie-mizie! – ucieszyła się dziewczynka, a potem szepnęła bratu na ucho:
– Chodź, pokażę ci robale…
– Robale? Jakie robale?
– Kwitnące. Wyrosły na drzewie.
Podeszli do drzewa, z którego zwisały żółto-zielone rośliny, wyglądające jak włochate gąsienice. Było ich tak dużo, że przypominały setki małych żółtych warkoczyków.
– Robaczywe drzewo. Nie boisz się?
– Nie. Na początku myślałam, że to robaki, ale babcia mi powiedziała, że to jest leszczyna. A wiesz, co z niej wyrośnie?
– Leszcze, czyli ryby – zażartował Olek.
– Nie wygłupiaj się. Wyrosną z niej orzechy laskowe – pochwaliła się swoją wiedzą Ada. Tego dnia wszyscy poczuli wiosnę. Powietrze pachniało parującą ziemią, kwiatami i świeżością. Nikt nie miał ochoty oglądać telewizji ani nawet słuchać radia, bo wokoło odbywał się ptasi koncert. Dziadek pogwizdywał wesoło i planował, co nowego posadzi w ogrodzie.
– A co zrobisz, jak wiosna się jutro schowa i znowu będzie zimno? – zapytała Ada.
– Wiosna? Przecież u nas w domu zawsze jest wiosna.
– Jak to?
– Wiosna to wasza babcia! – powiedział dziadek i dał babci całusa.• Rozmowa na temat opowiadania.
− Co to jest ozimina?
− Gdzie poszli Olek z dziadkiem?
− Jakie oznaki wiosny widzieli?
− Co to są bazie-kotki?
− Co robiła Ada?
− Co to są robale?• Układanie wiosennych puzzli (pokoloruj obrazek , wytnij samodzielnie i przyklej na kartkę) J
- Zabawa Czy to już wiosna?
Dzieci podnoszą w górę zielony kawałek kartki (listek), kiedy usłyszą informację zapowiadającą wiosnę, np.
− Po trawie chodzą bociany.
− W lesie wyrosły prawdziwki i kurki.
− Mocno świeci słońce i dni są coraz dłuższe.
– Z drzew spadają liście.
− W ogrodzie zakwitły przebiśniegi i krokusy.
− Dzieci zjeżdżają z górki na nartach.
− Na drzewach pojawiły się zielone listki.
− Wieje mroźny wiatr i sypie śnieg.
− Nad stawem kumkają żaby.
Wypowiedzi dzieci o tym, jak ich zdaniem powinna wyglądać wiosna. Uzasadnianie swoich opinii.
- Zabawy matematyczne
- Otocz pętlami po 8 kropelek
- Dorysuj tyle kropelek ile wskazuje wynik dodawania / odejmowania
--------------------------------------------
CZWARTEK – 26/03/2020 – WIOSNA NA ŁĄCE
- Zadania matematyczne – Motyle i kwiaty.
- Liczmany, np. klocki/kredki/guziki.
- Przedstawiamy dzieciom sytuacje, np. Pewnego dnia zakwitły na łące 2 stokrotki; następnego dnia zakwitły jeszcze 3. Ile stokrotek zakwitło na łące?
- Dzieci układają liczmany, liczą je i odpowiadają na pytanie. Dzieci układają działanie: 2 + 3 = 5 odczytują je i odpowiadają na pytanie.
- Tak samo postępują przy kolejnych zadaniach.
− Na łące rosło 8 stokrotek. Dzieci zerwały 4 stokrotki. Ile stokrotek zostało?
− W słoneczny dzień nad łąką fruwały 4 motylki cytrynki. Za chwilę przyleciało jeszcze 6 motylków. Ile motylków fruwa teraz nad łąką?
− Na kwiatach siedziało 10 motylków cytrynków. 3 motylki odfrunęły. Ile motylków zostało na kwiatach?
- Opowieść ruchowa połączona z ćwiczeniami ortofonicznymi – Wiosno, gdzie jesteś? Dzieci naśladują czynności i odgłosy, o których opowiadacie.
Olek nie mógł się doczekać nadejścia wiosny. Postanowił wyjść do ogrodu i jej poszukać (maszerują w różnych kierunkach). Zobaczył drzewa z pąkami, delikatnie poruszające się na wietrze (naśladują poruszające się drzewa i ich szum). W oddali usłyszał śpiew ptaków (naśladują śpiew ptaków). Nad domem krążyły dwa bociany (biegają z szeroko rozłożonymi rękami), a potem brodziły po trawie, wysoko ponosząc nogi, i rozglądały się w poszukiwaniu żabek (maszerują z wysokim unoszeniem kolan, rozglądają się na boki). Klekotały cichutko, aby ich nie spłoszyć (cicho naśladują klekot bocianów). Żabki zauważyły niebezpieczeństwo i skakały w różnych kierunkach, aby się ukryć (naśladują żabie skoki). Nawoływały się cichutko (cicho kumkają), aby nie zwrócić na siebie uwagi. Było ciepło i przyjemnie. Olek przeciągnął się, aby rozprostować kości (przeciągają się). Nagle nad uchem usłyszał ciche bzyczenie. To pszczoła krążyła nad jego głową (naśladują brzęczenie pszczoły). Chłopiec przestraszył się. Zaczął uciekać. Wymachiwał rękami, aby ją odgonić (biegają i wymachują rękami). Nagle jego uwagę zwróciły kolorowe kwiaty. Olek pochylił się i je powąchał (naśladują wąchanie kwiatów), a potem głośno kichnął (kichają: aaa… psik!). „Nie muszę już dalej szukać wiosny” – pomyślał zadowolony, a potem, uśmiechnięty, wrócił do domu (maszerują, uśmiechając się do siebie).
• Ćwiczenia w czytaniu – układanie wyrazów z poznanych liter- dzieci wycinają samodzielnie J , łopata, małpa, bułka, dołek, igła, kukła, pudełko, sałata, wałek, stołek,…
G
A
K
Ł
I
E
M
K
C
W
O
A
G
Ł
A
A
K
A
S
P
Ł
O
Ł
T
E
Ł
A
U
A
D
P
A
Ł
E
Ł
D
K
A
A
P
O
K
A
E
U
K
B
O
T
S
T
Ł
K
Ł
U
Ł
--------------------------------------------------------
ŚRODA 25.03.2020 WIOSENNE PRZEBUDZENIE
- Rozmowa na temat wczesnowiosennych kwiatów.
- Czytanie całościowe nazw kwiatów: przebiśnieg, zawilec, krokus, sasanka. Litery potrzebne do ułożenia napisów (sasanka, krokus, zawilec, przebiśnieg )dzieci wycinają same
- Próby wyjaśniania, dlaczego niektóre z nich są pod ochroną. Ochrona gatunkowa roślin to prawny sposób zabezpieczenia rzadko występujących gatunków dziko rosnących roślin zagrożonych wyginięciem. Gatunków chronionych nie wolno niszczyć, zrywać, zbierać, sprzedawać, nabywać, przewozić przez granicę państwa, nie można niszczyć ich siedlisk itp.
W niemal wszystkich państwach są gatunki roślin podlegających ochronie. - Układanie zdań przeczących do podanych zdań twierdzących. Rodzic mówi zdania, a dzieci podają przykłady zdań przeczących. Np.:
− W piekarni kupimy mleko. − W piekarni nie kupimy mleka.
− Mama zamówiła w cukierni tort. − Mama nie zamówiła w cukierni tortu.
− Ala ma w koszyku bułki i chleb. − Ala nie ma w koszyku bułek i chleba.- Zapoznanie z budową motyla. Duże zdjęcie/obrazek motyla. Ciało motyla jest zbudowane z trzech części: głowy, tułowia, odwłoka. Na głowie motyl ma parę oczu (złożonych), parę czułków oraz ssący aparat gębowy. Tułów składa się z trzech segmentów, na których znajdują się trzy pary odnóży. Od tułowia odchodzą dwie pary skrzydeł pokrytych łuskami.
- Oglądanie zdjęć/obrazków różnych motyli, słuchanie ich nazw.
- Rysowanie po śladzie.
ZAWILEC
KROKUS
SASANKA
PRZEBIŚNIEG
S
L
A
S
A
N
K
A
K
R
O
H
K
R
U
S
Z
A
W
I
L
E
C
F
P
D
R
Z
E
B
I
Ś
N
I
E
G
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
https://images.app.goo.gl/MymyeDDC5UGdanee6
https://images.app.goo.gl/nbCX2Zu9RuzwCJA47
https://images.app.goo.gl/pKmev6FPqhWKrDkSA
Zajęcia 2 - WTOREK 24.03.2020 - KOLORY WIOSNY
- Słuchanie wiersza Bożeny Głodkowskiej „Wiosna i moda”
Pod koniec zimy wiosna
wyjęła żurnali stosik.
– W co mam się ubrać?
– dumała – co w tym sezonie się nosi?
Założyć sukienkę w kropki?
A może golf? No i spodnie?
Co wybrać, by być na czasie
i nie wyglądać niemodnie?
Torebkę wziąć czy koszyczek?
Na szyję apaszkę cienką,
na głowę – kapelusz z piórkiem
czy lepiej beret z antenką?
(W tym czasie... – Gdzież ta wiosna?
– pytali wszyscy wokół.
– Zaspała? Zapomniała?
Nie będzie jej w tym roku?)
I przyszła w zielonych rajstopach,
w powiewnej złocistej sukience
i miała wianek z pierwiosnków,
a w ręce trzymała kaczeńce.
Pachniała jak sklep z perfumami
– wszak była calutka w kwiatach,
sypała płatkami jak deszczem-
i tak już zostało do lata.• Rozmowa na temat wiersza.
− Jaki problem miała wiosna?
− W co postanowiła się ubrać?
− Jak wyglądała?
• Wypowiadanie się dzieci na temat:
- Jakie kolory kojarzą się wam z wiosną?
- Dlaczego?- Jak my powinniśmy ubrać się wiosną, kiedy wychodzimy na podwórko?
- Dlaczego nie możemy ufać wiosennemu słonku?
-Dlaczego tak łatwo się teraz przeziębić?
-Jak powinniśmy się ubierać wychodząc z domu?
Może wiersz zainspiruje Was do stworzenia własnej Pani Wiosny? Można ją narysować
w wiosennej sukience, ale można też wyciąć elementy z kolorowego papieru. Pamiętajcie,
że możemy łączyć różne techniki plastyczne: trochę nakleić, coś namalować farbą, resztę narysować kredką lub mazakiem. Można też stworzyć wianek Pani Wiosny – wykonamy
z paska papieru i kolorowych kwiatów wyciętych i przyklejonych do niego.Udanej, twórczej pracy J
- Odkrywanie litery ł, Ł.
Odkrywanie litery ł: małej i wielkiej, drukowanej i pisanej
• Określanie pierwszych głosek w słowie łodyga i nazwach rysunków.
• Zaznaczenie liter ł, Ł w wyrazach
• Opisywanie, co przedstawia obrazek.
• Analiza i synteza słuchowa słowa łodyga.
-Dzieci dzielą słowo łodyga na głoski i na sylaby.
-Liczą, ile w słowie jest sylab, a ile głosek.
-Wymieniają kolejno wszystkie głoski.
-Następnie podają przykłady innych słów, w których głoskę ł słychać na początku (łopata, łuk, łubin…), na końcu (dół, muł, stół…) oraz w środku (bułka, pałac, igła…).
• Nazywanie zdjęć (łopata, sałata, bułki, małpa).
-Dzielenie ich nazw na głoski.
-Rysowanie pod każdym zdjęciem tylu kresek, z ilu głosek składa się jego nazwa.
• Zaznaczanie na niebiesko liter ł, Ł w wyrazach.
• Czytanie sylab, wyrazów, zdań.
• Czytanie nazw kwiatów.
• Rozwiązywanie rebusów.
• Wodzenie palcem po literze ł: małej i wielkiej, pisanej. Pisanie liter ł, Ł po śladach, a potem – samodzielnie.-------------------------
Zajęcia 1. PONIEDZIAŁEK 23.03.2020
Rozmowa na temat: Znaczenie wody w życiu człowieka.
• Podanie kilku ciekawostek na temat wody.
Na Ziemi znajduje się bardzo dużo wody, a np. na Księżycu nie ma jej wcale. Jest ona bardzo potrzebna: do picia, mycia, podlewania. Po zużyciu woda jest oczyszczana w oczyszczalniach ścieków. Aby zapewnić stały dopływ wody do naszych domów, buduje się na rzekach tamy, tworząc tzw. zbiorniki wodne. Woda jest też źródłem energii, którą wykorzystano w młynach wodnych. W przeszłości takie młyny służyły do mielenia ziarna na mąkę. Energię spadającej wody wykorzystuje się też do wytwarzania elektryczności w elektrowniach wodnych.
• Rozmowa na temat wartości wody.
− Do czego jest potrzebna woda?
− Kto potrzebuje wody?
• Poznanie obszarów wodnych występujących na świecie.
Pokazujemy globus i pytamy:
− Jak nazywa się ten przedmiot?
− Co przedstawia?
− Jakie kolory na nim widzicie?
− Jakiego koloru jest najwięcej?
− Co on oznacza?
− Jak nazywa się takie obszary wody?
• Wskazywanie morza, jezior, rzek na mapie fizycznej Polski. Mapa fizyczna Polski. Dzieci wskazują i nazywają najdłuższe rzeki Polski – Wisłę i Odrę; wodzą palcem po mapie wzdłuż rzek (od źródeł do morza).
• Zwracanie uwagi na czystość wód, ich znaczenie dla życia ludzi, zwierząt i roślin.
− Czy można wrzucać śmieci do rzek i jezior?
− Co się stanie, jeśli do rzek, jezior lub innych zbiorników wodnych będziemy wrzucać śmieci lub wylewać różne niebezpieczne substancje?
• Rozmowa na temat znaczenia wody.
− Co by było, gdyby nie było wody?
− Czy można bez niej żyć?
− Czy woda może ludziom zagrażać?
• Zabawa badawcza – Co pływa? Co tonie?
• Wymawianie nazw wybranych przedmiotów z podziałem na głoski. Podawanie całych nazw przez dziecko , np.: m-o-n-e-t-a, i-g-ł-a…
• Wypowiedzi dziecka dotyczące ich przewidywań, na temat: Co się stanie, kiedy wrzucimy te przedmioty do wody?
• Sprawdzanie zachowania się w wodzie drobnych przedmiotów wybranych przez dzieci (monety, igły, korka, gumowej kaczuszki, gwoździa, agrafki, plasteliny…).
• Dzielenie się swoimi spostrzeżeniami na temat przedmiotów, które pływają w wodzie i które w niej toną. Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: Dlaczego tak się dzieje? Wyjaśnianie, co wpływa na taki stan rzeczy.
• Zabawa : Poruszanie się pod dyktando. Dziecko wykonuje odpowiednie ruchy: Idź do przodu cztery kroki i zrób w miejscu dwa podskoki. Teraz w lewo kroków pięć, przysiad, podskok, ściśnij pięść. Idź do tyłu cztery kroki i zrób w miejscu trzy podskoki. Teraz w prawo kroki dwa i od nowa – tralala.
• Karta pracy.
Zadanie 1 Kolorowanie odpowiedniej liczby kratek pod każdą cyfrą.
8
1
6
3
9
7
4
2
5
10
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
ZADANIA DLA ZERÓWKI
POZNAJEMY "Z"
ZADANIA DO POBRANIA :
https://images.app.goo.gl/qHBfN5CZda31Wunu7
https://images.app.goo.gl/Hc6qAf2tdsHNrYfeA
https://images.app.goo.gl/rKfiRgVd52U6yKUv9
https://images.app.goo.gl/PdWZEZkQT1C74naZ7